Data: 2014-05-05 00:44:33
Temat: Re: Pokrzywy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anai pisze:
>> Blitwa szpinakowata jest bardziej.
>
> Tylko skąd u nas blitwę wziąć?
Jak już wcześniej wspomniałem, 'blitva', to po prostu burak. Naciowo
potraktowany. W Polsce uprawia się, choć rzadko, coś takiego, co zwie
się boćwina. Nie mylić z botwiną. Boćwina, czyli burak liściowy, to
jest blitwa. Tylko trzeba ją zebrać z grządki w odpowiednim stadium
rozwojowym, żeby z tymi krumpirami się dobrze komponowała.
> Swoją szosą ja blitwę nie szpinakiem a sałatą rzymską podrabiam,
Trzeba sobie jakoś radzić, powiedział baca zawiązując but dżdżownicą.
> bo nie ma nic lepszego jak rybka z grilla & blitva s krumpirom :)
Ostatnia blitwę praktykowaliśmy ze świeżą makrelą. Z kutra, co o 11
w nocy wraca z Jadranu. Rybska wymoczone w soku z ogródkowych cytryn,
utytłane takimż rozmarynem.
Jarek
--
I tak stali przez chwilę nad ladą
ona z twarzą jak seler pobladłą
on z marchwianym wypiekiem na licu
i pachniało szczypioru donicą.
Aż powiedział jej wszystko, co czuł
w tych trzech słowach: "buraków bym z pół".
|