Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Olaś" <a...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Pokusy
Date: Thu, 23 May 2002 00:52:30 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <ach7ba$kh4$2@news.tpi.pl>
References: <acg8id$1n9s$1@news2.ipartners.pl>
Reply-To: "Olaś" <a...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pb178.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1022107819 21028 213.76.88.178 (22 May 2002 22:50:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 22 May 2002 22:50:19 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Pokusy
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:13103
Ukryj nagłówki
Basia Zygmańska napisała
>
> Czy bedąc w stałym i stabilnym związku zdarzało się Wam przeżywać
> chociaż krótkotrwałą fascynację, oczarowanie inną osobą ?
Owszem, ok. 4 mies. rozterek duchowych.
> I jeśli tak - to jak sobie z tym radziłyście/radziliście ?
Uczucia zwariowały, rozum usnął. Nie radziłam sobie, prowokowałam kłótnie
(myślałam o rozwodzie - tylko! myślałam). Wtedy nie było jeszcze dzieci.
Podczas, krótkiego "przebłysku" rozumu, zaczęłam wyobrażać sobie związek
z obiektem uniesień. Zapaliło się czerwone światełko w głowie i "wielki
ideał" odpadł w klasyfikacji porównawczej (zakupy, rachunki, sprzątanie,
pranie .... itd....-- czyli czynności codzienne).
Czasami jeszcze serce zadrży gdy wspomnę, bo uczucie było piękne, ale nigdy
nie żałowałam, że się skończyło.
> Czy powiedziałyście/ powiedziliscie o tym partnerowi ?
> I kiedy, kiedy to już była przeszłość, czy "w trakcie"
Nigdy nie powiedziałam, bo nie można aż tak ranić bliskich osób, choćby
wydawało się, że się już nie kocha. :-(( ( przypomina mi się temat "żal")
A do czego się przyznawać? Że zwątpiłam w nas, w nasze uczucie, w naszą
przyszłość? Serce nie sługa, ale byłam naiwna, głupia do tej pory mam
poczucie winy i niesmak. :-(( wystarczy, że ja się męczyłam
> Pytanie bardzo osobiste ale proszę się nie obrażać.
Nie ma sprawy, życie toczy się głownie wokół osobistych doznań.
Ankieta wypełniona. Uszy do góry, nie daj się omotać. O ile temat dotyczy
Cię osobiście :-)
* * *
Pozdrawiam Olaś
|