Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Polski Fritzl
Date: Wed, 10 Sep 2008 20:32:22 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 49
Message-ID: <1hgo5cm3vbzn9.1wpfi7bhdsq7$.dlg@40tude.net>
References: <ga84nm$q8i$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<ga85vu$2ctc$1@news2.ipartners.pl>
<ga86m1$1fi$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<8mn4vbce4ixf$.1c0desti0gfvr.dlg@40tude.net>
<ga8fuo$5oh$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1r3vurt2ogtsy.1w4sjm40rqbhi$.dlg@40tude.net>
<ga8imb$179$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bnh145.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1221071543 11387 83.28.253.145 (10 Sep 2008 18:32:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Sep 2008 18:32:23 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:418724
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 10 Sep 2008 15:38:08 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Nadal bez zmian. Ta dziewczyna zresztą nie wyabortowała się. Oddała dzieci
>> - pisałam o tym, że aborcji mówię nie
>
> Wyobrażasz sobie życie tych dzieci ze świadomością swojej tożsamości?
A kto im powie?
> Jak to mam połączyć z Twoim stanowiskiem co do genów i adopcji?
Nic złego w ich (dzieci) genach nie ma poza tym, że są z "hodowli" wsobnej
(okreslenie zootechniczne) czyli zostały spłodzone w bliskim pokrewieństwie
rodziców, w szczególności w kazirodztwie. Bliskie spokrewnienie rodziców
odbija się na potomstwie dopiero, kiedy dzieci płodzone są w tej samej
spokrewnionej grupie w kilku pokoleniach (w zootechnice nazywa się to
hodowlą wsobną) i niesie ujemne skutki somatyczne, psychiczne i większe
ryzyko chorób różnego typu, ukrytych w genach praktycznie każdego
człowieka, a w tym szczególnym przypadku następuje kumulacja tego ryzyka -
to jedyne zagrożenie.
Ich biologiczna rodzina jak na warunki polskie jest i tak w granicach normy
:->
Co do bliskiego spokrewnienia rodziców - sytuacja wcale nie jest tak
rzadka, jak Ci się wydaje.
> Czy to
> nie jest hipokryzja w najczystszym wydaniu?
Nie. Nie jestem przeciwko adopcji - nie przekręcaj. Jestem przeciwko
adopcji, kiedy w rodzinie są już własne dzieci, przeciwko braniu w niej pod
uwagę tylko interesu dzieci przysposabianych, bo nikt, absolutnie nikt
dotąd nie wnikał w sytuację dzieci rodzonych.
> Jaką przyszłość widziałabyś
> dla tych chłopców?
Adopcja, normalna adopcja. I żadnej świadomości w kwestii rodziców
biologicznych.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|