Dnia Wed, 10 Sep 2008 16:42:21 +0200, Flyer napisał(a):

> medea; <ga84nm$q8i$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
>
>> Czy ktoś mógłby mi w humanitarny sposób wytłumaczyć, dlaczego kastracja
>> chemiczna, np. w takich przypadkach, jest niehumanitarna? Jakoś nie
>> potrafię tego zrozumieć.
>
> Bo to nie pedofil - dziewczyna ma 21 lat, kontakty trwały od 6 lat -
> znaczy zaczęły się w okolicy 15 lat. Dziewczyna była raczej "zastępczym
> obiektem seksualnym" niźli objawem zboczenia [pedofili].

Dokładnie. Jeśli to wszystko w ogóle prawda. O tym dalej.

Dygresja a propos prawdy: kiedy szanowny doktor G., był "obrażony" przez p.
Ziobro, media natychmiast się rzuciły: "Jak można tak przed procesem
osądzać człowieka!"

Człowieka! - bo lekarz.

A tutaj - chłopek-roztropek, a w sumie nikt, więc media huzia na Józia,
rozdmuchują sprawę, że spytam: jak tak można człowieka, przed procesem???.
Można, bo on nic nie znaczy.

:->

A co, jeżeli matka z córką się zmówiły przeciw niemu, aby się go pozbyć,
wysiudać z gospodarstwa, hę? - dzieci córki wszak mogły być dziećmi
kogokolwiek, dowolnego z jej kolegów. Dlaczego do tej pory, od trzech lat
już dorosła dziewczyna i jej matka, nie zgłosiły faktu kazirodztwa, a
dopiero TERAZ?

Jestem pełna rezerwy wobec sprawy.
Wszystko się dopiero będzie wyjaśniać.
--

"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem