Data: 2003-08-13 11:24:23
Temat: Re: Polszczyzna w necie
Od: miGlanz <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziadek Mróz <d...@n...invalid> twierdzi, że:
> Nie ma czegoś takiego jak właściwe kodowanie. Jest tylko właściwa
> deklaracja użytego kodowania. Deklarację umieszcza się po to by
> program odbiorcy mógł przekodować do używanego przez siebie kodowania.
> Wbrew powszechnemu przekonaniu, programy odbiorców zwykle nie używają
> kodowania ISO-8859-2 tylko Windows-1250 lub Unikodu. Nie ma więc
> kompletnie sensu silenie się na kodowanie w inny sposób niż używany w
> swoim środowisku. Większe jest prawdopodobieństwo, że odbiorca używa
> takiego samego kodowania jak Ty niż innego.
Jest takie coś jak właściwe kodowanie. Mój czytnik na przykład koduje
znaki w ISO-8859-2, nie tylko dodaje odpowiednią deklarację. Co więcej -
gdybyś kodował znaki w Windows-1250 (a deklaracja nawet byłaby OK)
widziałbym krzaczki. Tutaj chodzi o przenośność. I standardy.
> Odnoszę wrażenie, że pisząc o zawijaniu piszesz o łamaniu. Akurat
> łamanie jest zwykłą głupotą. Należy zrobić coś dokładnie odwrotnego,
> nie łamać by program u odbiorcy mógł zawinąć adekwatnie do środowiska
> z jakiego korzysta czy preferencji użytkownika. Łamanie jest
> nieodwracalne. Przesądza o wyglądzie artykułu w sposób jakim żaden
> rozsądny człowiek nie jest zainteresowany.
Tak piszę o łamaniu. I uważam, że jest to jedyne sensowne rozwiązanie.
Po pierwsze dlatego, że przyjęte 80 znaków to liczba, która pozwala w
miarę wygodnie czytać. Po drugie dlatego, że to jest rozwiązanie
bardziej przenośne (nie wszystkie programy obsługują zawijanie wierszy
lub robią to nie tak jak trzeba).
--
Pozdrawiam,
miGlanz
|