Data: 2013-05-29 14:43:32
Temat: Re: Pomidorowy obłęd
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 29 May 2013 08:43:26 +0200, Stefan napisał(a):
> Użytkownik "Stachu Chebel" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:fd8cc5b1-de7a-4b1d-8565-03dcd14090aa@g7g2000vbv
.googlegroups.com...
> On 25 Maj, 12:04, Trybun <Y...@y...com> wrote:
> To o czym piszesz, jest w rzeczy samej irytujące. Pisałem na ten temat
> w innym wątku (knajpy polskie, czy coś takiego). Nasze rodzime
> kucharze są w stanie SPIERDOLIĆ coś, co jest NIE DO SPIERDOLENIA. Nie
> tak dawno w miejscowości nadmorskiej (Kołobrzeg) , będąc ufnym co do
> sztuki pichcenia ryb przez ludzi z nadmorza, zamówiłem se Halibuta po
> Kołobrzesku. QRVA, niech sę jeszcze wymyślą nazwę "wieprzowina po
> arabsku"... Głupota naszych "restauratorów" jest makabryczna..
> Wracając do "przygody" w Kołobrzegu, podali mi bryję z halibuta
> rozgotowaną w H2O, do tego oczywistaoczywistość piękne przystrojenie
> pomidorami z jakimś kolorowym zielskiem. Jak zwykle.., wstałem,
> wyszedłem, nie zabuliłem....
>
> Kiedys w spozywczaku znalazłem (a własciwie to sobie lezała na samym
> froncie) SZYNKA WIEPRZOWA PO ŻYDOWSKU. Poproszony SZEF nie widział nic
> niestosownego w nazwie, wręcz uznał moje pretensje za fanaberie. No to mu
> podesłałem kontrolerów z PIH-u. Znowu mi się kłania. A co!
> pozdr
> Stefan
Tylko po to, zeby Ci się kłaniał?
:-]
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
|