"Kubuś Puchatek" <s...@s...las.pl> wrote in message
news:b1teo9$iau$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> : To niby mozna zmienic, ale w tej kuchni akurat najbardziej
> : zlew pasuje wlasnie w rogu. A Ty gdzie proponujesz?
> pod oknem.
Wydaje mi sie, ze sie nie da. Pod oknem jest grzejnik,
wiec raczej nie moze byc tam szafki ani zlewu.
W takich miejscach robi sie przerwe miedzy szafkami,
jakis azur zaslaniajacy grzejnik i wyciecie w blacie
przy samym oknie, zeby byl ruch powietrza.
Nie wiem jak moznaby zamontowac zlewozmywak,
zeby zostal tam dzialajacy normalnie grzejnik.

> To jest chyba Wasze mieszkanie i to Wy macie sie w nim dobrze czuc, a nie
> goscie. Gosc pomieszka u Was dzien/dwa, a Wy byc moze do konca zycia.
> Generalnie jestem wielka przeciwniczka robienia czegos we wlasnym domu pod
> kogos z zewnatrz. Niedawno maialm wielka wojne z tesciami (inaczej sie nie
> dalo), ktorzy upierali sie, aby kuchnia byla zrobiona na tip top, aby
goscie
> padali z wrazenia, ale gotowac to ja bym miala w przystosowanej piwnicy.
Nie chodzi tylko o gosci. Chodzi o zrobienie trwalego, lub mniej trwalego
oddzielenia kuchni od pokoju. Przemawia za tym wiele rzeczy.
Pisalem o tym pare razy. Tak wiec jednak chce miec mozliwosc
(chocby raz na 999 lat :) ) zasloniecia kuchni.


Dzieki.
Pozdrawiam.