Data: 2003-02-12 11:12:26
Temat: Re: Pomocy ! - chodza za mna fladerki
Od: "MaZi" <m...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jarek" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b2cc1d$4kp$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> Nie przesadzasz troszeczkę, tam Sanepid przynajmniej raz w roku (w
styczniu)
> sprawdza, czy tłuszcz nie jest już zjełczały... Oczywiście żartuję,
> pozdrowienia dla dzielnych urzędniczek tejże firmy. A tajemnica to
chyba
> tkwi w tym, że smażone są one (ryby, nie urzędniczki) na patelniach
> elektrycznych, może to ma wpływ na smak (równomierna temperatura)...
>
> j. - bez siga
>
>
coz..., wg mnie tajemnica ich smaku nad morzem tkwi li tylko w ich
swiezosci tak jak w przypadku wszystkich ryb ;-), swoja droga najmilej
wspominam kazde wakacje u ciotki ktora pracowala we Wladyslawowie w
przetworni ryb, do woli rozkoszowalem sie rybkami smazonymi i wedzonymi
we wlasnym zakresie, wszystko prosto z kutra! Jesli ktos probowal
SWIEZEGO smazonego sledzia czy nawet dorsza to wie o czym pisze, nie
wspominajac o takich rarytasach jak fladerka, czy dziki baltycki losos
ktorego probowalem na surowo!
--
Mariusz a.k.a MaZi at m...@h...pl
GG 1199353
|