> Wszystko jest w miarę smaczne, ale wczoraj mnie dobiło ! Mam jeść
śledzie -
> według diety marynowane w zalewie octowej, a ja nie potrafię sobie
wyobrazić
> śniadania złożonego ze śledzi w occie i kawy ...
>

a czy ten sledz musi być na śniadanie? Nie może być na kolację z herbatą?

> Ratujcie - dietetyczka mówiła też, że mogę je jakoś upiec,
> tylko jak tu by je przyprawić. Czy macie jakieś pomysły?

ale jakie śledzie chcesz piec - surowe czy te marynowane? Marynowanych
pieczonych nawet nie probuje sobie wyobrazic;-) a co do swiezych to chyba
nie czesto mozna je kupic...
Jesli sie chce, to pewnie mozna je upiec jak pstrąga czy łososia - w folii,
w piekarniku, ale potem nie zazdroszcze wyciągania osci.

pozdrawiam
Basia