Data: 2004-11-03 15:08:46
Temat: Re: Pomozcie,powiedziec czy nie?
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Zygmunt Switala mnie
niestety powstrzymują:
> Dyskusja zaczela sie od stwierdzenia Puchatego
>> Nie można nikogo skrzywdzić, jeśli się jest w zgodzie z sumieniem.
> Ja uwazam ze mozna, i to bardzo - wystarczy tylko uwierzyc gleboko w
> jakis "szczytny cel". Przykladow zbrodniarzy do konca przekonanych o
> tym ze sa bez winy jest w historii masa.
Nie wiem dlaczego tak przywiązujesz się do owego "przekonania", że
postępuje się w zgodzie ze swoim sumieniem, dając przykład ludzi, którzy
poprzez wyprane mózgi i totalny brak świadomości odcieli się kompletnie od
tego wewnętrznego głosu. Próbowałem w poprzednich postach przekazać, że to
wyczulenie na głos sumienia wymaga (u znakomitej większości) przejścia
wewnętrznego procesu oczyszczania. IMO nijak się to ma do doktryn fuhrerów
a często nawet dogmatów różnych religii - innymi słowy _zewnętrznych_
"szczytnych celów".
puchaty
|