Data: 2016-03-29 13:00:00
Temat: Re: Postnie!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 29 Mar 2016 12:53:44 +0200, cef napisał(a):
> W dniu 2016-03-29 o 12:31, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 29 Mar 2016 12:25:21 +0200, Trefniś napisał(a):
>>
>>> A już na pewno wiedza cef jest fragmentaryczna i oparta na
>>> legendach.
>>
>> Ależ nie uważam tak - na pewno widział i wie. No ale, na Boga, współczuję
>> mu otoczenia, w jakim zamieszkuje.
>
> Nie potrzebuję Twojego współczucia.
> Bywam czasem na wsi i znam kilka osób, które mniejszy lub większy
> mają związek z produktami ogólnie zwanymi
> swojskimi, wiejskimi czy ekologicznymi, objętymi
> kontrolą wszelkich służb (bo jeszcze na tę ekoprodukcję dotacje biorą)
Moja pani Baba nie bierze - i kontroli też ni ma :-)
Tzn jest, ale tylko żtp kontrola konsumencka, co wystarcza za wszelkie
wielkie instancje, a skuteczne jest sto razy bardziej niż one: Baba o markę
dba aż miło, od lat :-D
> i wiem, że całe te przymiotniki niewiele są warte.
> Nie mówię, że to w całości jakiś wielki syf, tylko, że niewiele
> się różni od tego sklepowego.
>
>> Obory i krowy też się u niej nie brzydzę jakoś. Cóż, pewnie cef UFA, że
>> mleko, które spożywa, płynie z kranu i nie ma żadnej styczności ani z
>> brzydką krową, ani z tym brzydkim czymś, a fe, co leży na podłodze w oborze
>> pod nią 3-]]]
>
> Akurat tak się składa, że nawet umiem wydoić
> ręcznie krowę a i kupę nomen omen obornika przerzucić
> też mi się zdarzało, więc daruj sobie.
No nie mogę sobie darować, bo widzę słuszność moich hipotez - ta jed(y)na w
życiu kupa obornika zrobiła Ci wielką krzywdę...
|