Data: 2005-07-02 17:43:40
Temat: Re: Potrawa z kwaśnego mleka
Od: "don Calogero Sedara" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ql7nslqj4kkt$.dlg@iska.from.poznan...
>
> Ja mam zachomikowane dwa przepisy z tej grupy, ale odwagi spróbować nie
> mam, bo mleka nie lubię (choć gotową babciną polewką się zajadałam - tzn
> wykorzystywałam babcię i jadałam na zmianę tylko polewkę i pomidorową).
>
> Te przepisy znajdziesz tu:
> http://tinyurl.com/dxdxq
> http://tinyurl.com/bfawg
>
> I z tego co kojarzę najbliżej znanego mi oryginału jest przepis Izy Sowuli
> - bo dodawania śmietany jakoś sobie nie przypominam.
>
Sądzę, że dodawanie, czy nie dodawanie śmietany może być zwiazane z wersją
oszczędną/rozrzutniejszą.
Sama zupa była raczej (i jest) zupą dość mało kapitałożerną.
W sumie wystarczało zsiadłe mleko (w czasach mego dzieciństwa - prosto od
krowy, co zapewniało odpowiednią konsystencję zupy i tłuszczowatość) i kilka
pyrek. A brzuch pęczniał pośród pychoty babcinego jadła.
Ja testowałem jeden z tych przepisów i potwierdzam, że jest dobry.
No cprawda tamtego smaku z dzieciństwa nie dało się odtworzyć.
Ale nie miałem też mleka zsiadłego prosto od krowy - tylko jakieś "prosto od
krowy"
don Calogero Sedara
|