Data: 2005-07-24 18:47:26
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "Mermaind" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "emelya" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dbrgkl$2l0$1@nemesis.news.tpi.pl...
Koniec wycieczki, nikt nic
> nie mówi, nie strofuje, nie ma kary, nie ma nic.
Skąd wiesz? Zachowanie tej matki jest zupełnie w moim stylu - nie lubię
karania i strofowania w miejscach publicznych. Pewnie też bym tego nie
robiła. Nie ma sensu rozmowa, gdy dziecko jest wzburzone.
>Rzecz działa się w dużym
> mieście, matka jest osobą wykształconą, rodzina w komplecie, z gatunku
> szczęśliwych, dzieci zadbane, niczego im nie brakuje.
Więc w czym problem?
Proszę o każdy mądry
> wniosek i uwagę na temat powyższej historii, głównie zależy mi na ocenie
> postępowania matki i starszego syna.
Moim zdaniem zachowanie matki jest w porządku. A co Ty byś zrobiła na jej
miejscu?
Co do zachowania synka - jest dość typowe dla sześciolatka. Mój synek
zbliża się właśnie do tego wieku. Z natury jest uparty i bardzo przeżywa
każdy zawód. Ostatnio obraził się na siostrę i jak mi potem powiedział z
żalem - niestety nie może schować swojego gniewu do kieszeni i musi
poczekać, aż mu przejdzie. Zresztą co tu dużo opowiadać - trzeba mieć takie
dziecko, aby zrozumieć ;) A mimo to udaje mi się z nim dogadać - głównie
dzięki temu, że nie wszczynam niepotrzebnych awantur, gdy synek jest
wzburzony.
Pozdrawiam
Jola Emilka (10 l) Piotruś (5,5 l)
|