Data: 2017-10-08 20:37:36
Temat: Re: Powidła.
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .10.2017 o 18:24 Stokrotka <o...@g...pl> pisze:
>
>> Dokładnie jak z marketowymi groszkami ptysiowymi, czy "gżankami".
>> Możesz w ogóle zrezygnować z powideł - bo wejdą ci w boczki.
>> :)
>
> Powidła w boczki?
> Już szybciej ten tłusty groszek ptysiowy.
Powidła, z dopuszczalną zawartością cukru 10..30% (wiem, dobry gospodarz
robi w ogóle bez cukru)?
A fruktoza z nich to pies? Do tego mocno zagęszczona po uprażeniu?
To w biodra nie idzie?
:O
Groszek ptysiowy nie zawiera cukru, a jedynie sporo mąki i tłuszczu.
Ale wiesz w ogóle, jak wygląda groszek ptysiowy i jaki może być jego
ładunek glikemiczny (nie mylić z indeksem glikemicznycm)?
To są puste w środku, wypełnione powietrzem struktury, a ilość tłuszczu
tylko obniża ładunek glikemiczny od mąki.
W ogóle nie ma porównania potencjalnej możliwości utycia od tych produktów
- trudno porównuje się mrówkę i słonia.
> Powidła zmniejszają boczki, czasem są bardzo dobre na wątrobę,
> kojażącą się jednak ze zbyt dużymi boczkami.
> A śliwki na te płuca zdaje się działają właśnie pszez wątrobę.
Pisałem o boczkach w sensie bioderek, nie płuc. Płucami nie tyjesz :)
--
Trefniś
|