Data: 2002-01-09 00:18:38
Temat: Re: Powitanie
Od: Bezurazuary <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"alf" <s...@a...pl> wrote:
>> >> Tak po prostu jest. Nie wierzysz lekarzom, gazetkom i tv to zapytaj
>> >> jakiegos zawodowego sportowca albo jego trenera. Ci goscie raczej wiedza
>> >> co robia bo od efektow ich odchudzania zaleza wyniki, zwyciestwa i
>> >> pieniadze.
>
>> Unikasz odpowiedzi. Wszyscy grupowi "optymalni" "eksperci" nie zmienią
>> faktu że żaden zawodowy sportowiec ani jego trener nie stosują tej
>> diety. Dlaczego? Bo zależy im na wynikach a nie na mitach.
>
>jakos przyklad zawodowego sportu nie przemawia do mnie
>pierwsze skojarzenie to doping, anaboliki, proteiny z puszki
>red bull, i rozne inne g.
Cóż, nie odpowiadam za Twoje skojarzenia. Możesz być jednak pewien że
goście którzy - jak piszesz - ładują w siebie chemię, z radością
przeszliby na coś tak niewinnego, jak nowa, "naturalna" i "optymalna"
dieta. Gdyby tylko działała.
Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
szans. Niestety, ale braku zapasów glikogenu w organizmie ketozą się nie
oszuka.
--
Bezz
|