Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: t...@w...pl
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Pozbycie sie kreta
Date: 2 Jun 2003 13:20:09 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 45
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <009a01c3287f$b6182860$517e63d9@d3h6c1>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1054552809 32207 192.168.240.245 (2 Jun 2003 11:20:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Jun 2003 11:20:09 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 10.0.96.105, 213.180.130.16
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:79170
Ukryj nagłówki
>
> ----- Original Message -----
> From: <t...@w...pl>
> > >
> > Witam.
> > Z tym akurat się zgadzam całkowicie. Moja metoda jest prosta: odpuścić
> sobie
> > pokazowy trawnik sportowy, kosić raz na miesiąc, niech rośnie co chce. Po
> > jakimś czasie dojdzie do równowagi i powstanie łąka. Najlepszą metodą
> doboru
> > gatunków rosnących na trawniku jest kosiarka. Kretowiska rozgarniać żeby
> > kosiarka mogła spokojnie przejechać i odpuścić kretom. Dać sobie spokój z
> > uprawą warzyw - ogród nie musi być pożyteczny. Mieć kota, to wypłoszy
> nornice.
> > Zignorować zarówno masowe pojęcie estetyki ogrodowej jak i wyniosłe mody w
> > architekturze ogrodów - sadzić intuicyjnie bo to nam ten ogród przynieść
> > satysfakcję.
> > Ja tak robię, mam piękny ogród i mam czas na odpoczynek w nim.
> > Pozdrawiam
> > Julita
> :)
> ze wszystkim mniej weicej sie zgadzam
> ale dlaczego nie mam byc warzywnika
> ?
> no i raczej watpie
> abys koszac raz w miesiacu doczekala sie atrakcyjnej laki
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
Moje eksperymenty z warzywniakiem były jednosezonowe. Stwierdziłam, że wkład
pracy nie jest adekwatny ani do satysfakcji i dalam sobie spokój z własną
marchewką i pomidorami.
Co do łąki to nie kłamię. Po miesiącu (może półtora) nie koszenia mam wysoką
wykłoszoną trawę i różne rośliny, zioła i skromne kwiatki. Jednak koszenie
chyba w ogóle uniemozliwia utrzymanie pieknej łąki kwiatowej, takiej z
chabrami, makami, jaskrami i innymi. Moja jest skromna ale jednak łąka.
Pozdrawiam
Julita
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|