Data: 2008-02-19 18:32:08
Temat: Re: Pralka się zepsuła :-(
Od: s...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Mam pralkę firmy Brandt WM 1001 ECO. Przez blisko 7 lat działała bez
> > zarzutu.
<...>
> > sprawdzić zawór oraz drożność węża, oczyścić filtr wlotowy z paprochów.
> Ale jak to zrobić? W instrukcji nic na ten temat nie ma.<...>
> Chciałam oczyścić opisaną w instrukcji "pułapkę", ale nie potrafię jej zdjąć.
><...> Może mam po prostu za mało siły w palcach.
A co na to mąż/chłopak/sąsiad/listonosz? ;-)
<...>
> Być może, ale nie znam nikogo (sprawdzonego) kto naprawia pralki, a po
obejrzeniu
> w TV programu "Usterka" trochę się boję na kogo trafię.
> Wszystko to zajmie czas i będzie kosztowało.
O ile rzeczywiscie nie szukasz tylko pretekstu do zakupu nowej pralki ;-) -
pójdź/zadzwoń do najbliższego serwisu AGD (lub nawet kilku) i zapytaj ile
kosztuje wycena kosztów naprawy. Następnie w zależnosci jej wyników podejmij
decyzję czy to Ci sie "opłaci" , czy nie. No chyba, że już sam koszt "oględzin"
okaże się zaporowy...
Co do obaw o nieuczciwość serwisu - moim zdaniem bez przesady. W końcu
codziennie na drogach jest wiele (zbyt wiele) wypadków, a mimo to wychodzimy z
domu, jeździmy samochodami. Kto nie ryzykuje, ten nie pierze ;-) A poważniej
nieco: określ sobie maksymalną, nieprzekraczalną kwotę, jaką jesteś skłonna
przeznaczyć na usunięcie usterek i w odpowiednim momencie przekaż tę
informację także serwisowi, aby uniknąc wzajemnego zaskoczenia, nie wpaść w
niepotrzebną spiralę kosztów.
<...>
> Ponadto, wiem, że na Allegro jest taniej, ale ja wolę kupić w sklepie - móc
obejrzeć,
> dotknąc, zapytać.
Można też spróbowac pooglądać, podotykać i zapytać w sklepie "normalnym", a
potem zapisać model i kupić przez internet ;-)
> Poza tym zakup na Allegro jest jednak obarczony pewnym ryzykiem,
> a ja nie mam czasu na ewentualne dochodzenie moich praw.
Co do Allegro uważam, że obecnie w wielu przypadkach jest drożej i to sporo,
niż można wyszukać w sklepach internetowych. Przy kosztach towaru rzędu tysięcy
złotych różnice sięgają nieraz dobrych kilku setek.
Czasem się nawet zastanawiam, czy co poniektórzy allegrowi sprzedawcy nie
wiedzą o istnieniu w Sieci wyszukiwarek/porównywarek cen w sklepach (hmmm?), a
może tylko traktuja Allegro jako dodatkowy kanał ogłoszeń i reklamy, czy może
po prostu szukają frajerów?
Mam tu oczywiscie na myśli (super)sprzedawców, którzy prowadzą działalność
gosp., wystawiaja faktury, paragony itd., handlują nowym sprzętem ze
wszelkimi "papierami" - czyli de facto są sklepami internetowymi (i w istocie
często takowymi są - także poza Allegro).
Odnośnie zakupów w sklepach internetowych ogólnie - praw można dochodzic tak
samo jak w sklepach "zwykłych", ponadto masz 10 dni na odstąpienie od umowy i
zwrot towaru.
Pozdrawiam -
Stanley
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|