Data: 2006-02-27 14:29:27
Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "HaNo" <z...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Grzesiek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtutqv$blf$1@news.onet.pl...
Hej!
Niedawno nabyłem mieszkanie w 4ro piętrowym bloku (na 4 piętrze).
I jestem zły, gdyż pewien byłem ,że w 4 piętrowcu nie będzie karaczanów. A
tu masz...
w ostatnich dniach już kilka uśmierciłem. Pozaklejałem wszelkie możliwe
dziury, którymi mogłyby
się przedostawać, ale na niewiele się to zdało.
Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.
Szukałem na google, ale znalazłem tylko oferty firm sprzedających środki
owadobójcze.
--
Pozdrowienia, G
Niestety jest to problem z ktorym sam sobie nie poradzisz. Wszyscy sąsiedzi
z klatki i bloku powinni też zacząć walczyć, tylko wtedy możecie liczyć na
zwycięstwo. U mnie po naradzie "blokowej" wystąpiliśmy do Spółdzielni o
deratyzację. Panowie wypryskali wszytskie zakamarki w mieszkaniach i
piwnicach, piony kanalizacyjne i kominy , po miesiącu powtórka i znowu po
jakimś czasie i robactwo wyginęło.
Powodzenia!
HaNo
|