Data: 2010-12-10 16:24:52
Temat: Re: Problem ze szczelno ci w a odp ywowego
Od: "R. P." <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-12-09 23:55, Jackare pisze:
> Użytkownik "R. P." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4cfd70ba$0$21011$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2010-12-07 00:14, Damork pisze:
>>> Na mównicę wtargnął "R. P.", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i
>>> ryknął:
>>>
>>>> A jak się ten wąż "blokuje" w tym syfonie? On się kończy prosto, nie
>>>> jest wybrzuszony, żeby można zablokować jakąś nakrętką.
>>>
>>> W naszym przypadku siedzi sobie po prostu naciskowo niejako - końcówka
>>> syfonu na którą nakłada się wąż (nakłada, nie wkłada do środka) to taki
>>> karbowany dwustopniowy stożek, widać węże występują w różnych
>>> średnicach i
>>> w razie potrzeby można dociąć. Wąż wciska się na to nieco na siłę i całe
>>> ustrojstwo nie przejawia tendencji do przeciekania.
>>
>> OK :) A tą drugą część jak się nakłada na tą 8 cm średnicy końcówkę,
>> która jest w ścianie? Też naciskowo?
>>
>
> Wrzuć gdzieś fotkę tego co masz w ściane, bo chyba się nie dogadacie. Na
> mój gust to ty masz tam wyjście rury kanalizacyjnej które dopiero trzeba
> zasyfonować bo inaczej będzie z niego smierdzieć.
> Z tego co piszesz wygląda, że kompletnie nie potrafisz nazwać tych
> elementów więc opisowo trudno będzie się dogadać. Wrzuć gdzieś jakieś
> foto, to się dowiesz co i jak.
OK, w weekend wyjmę pralkę (ona jest w szafce) i zrobię fotkę. Dokładnie
jest tak jak mówisz, tam jest "wyjście rury kanalizacyjnej", nie ma
żadnego syfonu. Na tym "wyjściu" jest nakładka, plastikowa, w której
została zrobiona dziura wiertarką i do niej jest po prostu na siłę
włożony wąż. Dziura wyszła mi jednak trochę większa niż średnica węża i
zapachy się przedostają.
|