Data: 2004-07-05 05:49:02
Temat: Re: Problemy przyjaciela
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cbu1mv$187o$1@news2.ipartners.pl...
> Ma wyższe wykształcenie (konkretnie jest geologiem) i już od 3 miesięcy
> szuka pracy i nic dla siebie nie umie znaleźć.
Niestety z Twojego opisu wygląda że może mieć spory problem z jej
znalezieniem.
z pozycji pracodawcy Twój przyjaciel jest powaznym zagrożeniem,
częste zmiany pracy, pewnie sporo przekonania o tym że jest lepszy niż
zwykły świat
i bardzo trudne do określenie predyspozycje.
> Jest elastyczny, ekspansywny, robił już w życiu wiele różnych rzeczy i co
z
> tego - pracy nie ma. Pytał już chyba w kilkuset miejscach, wysyłał listy.
> Nie chodzi bynajmniej tylko o pracę w swoim zawodzie, on robił już bardzo
> różne rzeczy, pracował w wydawnictwie, w firmie handlowej, w budżetówce,
> nigdzie jednak dłużej niż 1 rok, przypuszczalnie dlatego ze jest
niepokorny
> i nie jest typem "handlowca" który usiłuje wcisnąć klientowi byle jaki
kit.
Zbudował sobie taki mit i on najbardziej mu przeszkadza,
jeśli ktoś chce sprzedawać musi zrozumieć że to nie zabawa
to wielka odpowiedzialność za osoby które czekają na jego zamówienia.
Bez skutecznej sprzedaży pozostałe osoby w firmie nie mają co robić.
Częstym błedem jest narzekanie na swoje produkty. Ale w takim razie
należy je sprzedawac i zmieniać to co się da.
> Niektórzy właściciele firm tego nie lubią.
Właściciele firm lubią skuteczność !!!
> Nie załamuje się ale niedługo nie będzie miał z czego żyć (już jest
> zadłużony).
Może zacznie kopać studnie, do tego nie potrzeba z byt dużego sprzętu,
może też robić odwierty pod przydomowe oczysczalnie ścieków,
sprzedawać takie oczyszczalnie w Polsce
bądź poszukać pracy jako agent polskich firm produkujących je na przykład w
rosji
> Czasem się zastanawiam - co do cholery robić w takiej sytuacji ?
Jeśli chce znaleźć pracę na rozmowie kwalifikacyjnej niech przygotuje się do
rozsądnego
wytłumaczenia dlaczego tak często zmieniał pracę.
Na rozsądek tego się nie da wytłumaczyć i niestety gołym okiem widac że z
nim są spore kłopoty.
Sugerowałbym bym w takim razie wolę pracy przez pierwsze 3 miesiace za
naprawdę niskie wynagrodzenie
+ prowizja od sprzedaży i mnóstwo pokory.
Pozdrawiam
Jacek
|