Data: 2006-02-09 17:46:16
Temat: Re: Prosze o pomoc. Blondynka ;)
Od: " " <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Powiedziałbym tak - jeśłi to mieszkanie jest wysokie i nie brakuje w nim
przestrzeni, jeśli sam budynek jest w dobrej kondycji, sąsiedztwo w
porządku, lokalizacja ok - to można zainwestować by tam mieszkać.
Ano właśnie. Wszystkiego tego brakuje (prócz wysokości, nie lubię wysokich
pomieszczeń :)))
Powiem tak - większość Waszych wypowiedzi zgadza się z moimi przemyśleniami.
Skorzystałam z Waszych wyliczeń i myślę, ze musiałabym zainwestować
przynajmniej 20 tys. w sam remont bez meblii AGD :(
Nie zależy mi na mieszkaniu w centrum.
Mieszkanie które mam jest na Żoliborzu, uważam go za wymierającą i martwą
okolicę... Wola i Bemowo natomiast są obiecujące :)))
Problem w tym że sprzedaż mojego mieszkania wiąże się z koniecznością
zapłacenia podatku od darowizn przez najbliższe 5 lat. I tu problem. Sprzedać
nijak, bo się nie opłaca, mieszkać w tym, co jest też nie bardzo...
Wygląda jednak na to (z Waszych rad i moich obserwacji), że porządny remont
starego mieszkania zawsze będzie przeinwestowaniem :( Bo wyprowadzę się stąd
gdy tylko będę mogła mieszkanie sprzedać bez opłat podatkowych...
Klops...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|