Data: 2002-10-17 12:14:54
Temat: Re: Proszek do pieczenia Angielski i Polski
Od: Mich <M...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson wrote:
> On Thu, 17 Oct 2002 12:11:27 +0200, "Basia"
> <b...@p...onet.pl> wrote:
>
> >
> >>
> >> Dzieki :)
> >>
> >> Cos mi sie pomieszalo, ze to na temat proszku amerykanskiego bylo ;)
> >
> >
> >No bo to bylo na temat amerykanskiego, przeciez Magda Bassett zawsze
> >podkresla, zeby polskiego proszku bylo o polowe mniej niz amerykanskiego.
> >
> >Prawde mowiac to nigy nie czytalam na grupie o angielskim proszku, ale
> >moglam cos przeoczyc...
> >
> >pozdrawiam
> >Basia
> >
> >
> a najgorsze jest to, ze ja i tak na oko daje...jak mieszam czyms
> to odwrotna strona tego mieszadla (raczka), uzywam jako lyzeczki
> do proszku...moej wiadomosci NA PEWNO pochodzily z grupy...ja
> niewinna, wys. sadzie
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
>
O rany...to mi się pomieszało?
Zaraz zacznę szukać...ale skoro Ty krysiu mówisz, że nie....
Chyba za dużo rzeczy robię naraz:(((
W takim razie słonko.......przepraszam Cię bardzo.
Mich'ata
|