Data: 2007-11-29 13:26:22
Temat: Re: Przedszkolne problemy - agresja, jak rozmawiac??[dlugie]
Od: "malalai" <m...@g...pl.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> napisał w wiadomości
news:heggmllmhgep.dlg@franolan.net...
> malalai <m...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
> /ciach/
>> ps troche chaotycznie wyszlo, przepraszam, pisanie o tym nielatwe..
>
> A z innej strony -- zakazać exowi spotkań z dzieckiem, do póki sobie
> dziecko nie poukłada w głowie nowej sytuacji. To dla niego na pewno
> trudne.
tak tez postanowila zrobic. przez ostatnie cztery lata prosilam go zeby sie
zainteresowal, bez rezultatu:( myslalam i myslalam, dysonans ogromny, bo nie
chcialam ograniczac dziecku kontaktu z ojcem.. ale tak dluzej byc nie moze,
lepiej dla dziecka bedzie jak ten kontakt jednak ogranicze. i przede
wszystkim poddam pewnym regulom, o ktorych piszesz nizej.
> Jeśli szanowny tatus pojawia się raz na kilka miesięcy masz prawo (dla
> dobra dziecka) zażądać widywania się w Twojej obecnosci. Jak się nie
> da po dobroci to sądownie -- przy takiej częstotliwości sąd wyda takie
> ograniczenie bez problemu.
na razie w sadzie walcze o wydanie zgody na wydanie paszportu, bo szanowny
tatus nie dosc ze go nie ma to stwarza problemy takze tej natury:/
> To samo z dziadkami -- do nich dla odmiany w ogóle nie musisz dziecka
> puszczać.
do tej pory podobnie jak z exem uwazalam, zdanie zmienilam.
> Ja bym postawiła sprawę ostro -- w związku z potrzeba stabilnosci
> widywanie dziecka wyłącznie u Was w domu, w Twojej obecnosci,
> regularnie (nie raz na pół roku, ale raz na dwa tygodnie) i ograniczyć
> wizyty u dziadków.
wizyty u dziadkow zamykam calkowicie.
pozdr
malalai
|