Data: 2006-10-28 07:27:26
Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ps. Będąc na miejscu tej dziewczyny, też popełniłbym samobójstwo.
> Dalsze życie z taką skazą psychiczną byłoby tylko możliwe po całkowitej
> zmianie środowiska, szkolnego i domowego, a to przecież praktycznie
> niemożliwe. Dziewczyna po prostu należała do tych bardziej wrażliwych.
> Tych wycofujących się po presją brutalności i prymitywizmu.
A ja się nie zgodzę z Toba w tej kwestii ...
Otóż kiedy dziecko nie ma od urodzenia zakorzenionej wartości życia i więzi
rodzinnej tak się to kończy.
Co jest ważniejsze? Cierpienie rodziców czy moj wstyd i upokorzenie przed
rówieśnikami?
Ciekawe ile dzieci teraz potrafi zadać sobie takie pytanie....
W prawidłowo funkconującej rodzinie obojętne co się nie dzieje - samobójstwo
jest porażką.
Dziecko powino wiedzieć że jego śmierć jest najgorszą rzczą na świecie dla
rodziców i nic nie ma prawa posunąc go do takiego czynu.
Pozdrawiam
Vicky
|