Data: 2006-10-29 09:10:25
Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ei1oq5$9qq$1@inews.gazeta.pl...
> ??? Belkot.
Ja wiem, że kultura dla Ciebie nie istnieje, ale musisz się tym aż tak
chwalić?
> A co kogokolwiek maja obchodzic Twoje "proste moralne standarty"?
Każdego, kto nie chce być rozbierany i wystawiany na widok publiczny bez
swojej woli, każdego, kto czuje cokolwiek w stosunku do kogokolwiek (prócz
skurwysyństwa i wyjątkowego braku taktu) oraz każdego, kto chce, by ludzie
wzrastali w jakimkolwiek dobru (chociaz to język może być już dla Ciebie,
Quasi, zbyt trudny, więc nie będę tego dalej ciągnął)...
> A zeby byc scislym, to dodam ze "gwalt" i "zgwalcenie" to nie to samo.
> "Gwalt"
> to pojecie potoczne i dotyczy *kazdej* "przemocy" (kop w dupe i zbluzganie
> tez
> da sie pod to podciagnac). "Zgwalcenie" natomiast jest pojeciem prawnym i
> jego
> definicje juz podawalem.
A żeby być ścisłym, to ktoś to odczuł jak odczuł i się wziął powiesił. Toteż
mam nadzieję, że każdego, kto będzie bronił jakichkolwiek podstaw do tego,
że tamta klasa debili zrobiła coś takiego, będzie do dołu posyłał. Takie tam
obywatelskie nieposłuszeństwo.
I nie uważasz, że wyjątkowo niesmaczne jest robienie tu rozróznienia gwałtu
i zgwałcenia? Ty się nie bawisz w logiczne łamigłówki, Ty mówisz o
konkretnym przypadku, którego skutek był taki, a nie inny. No fakt, przecież
nawet jej nie znałeś ;->
Pzdr
Paweł
|