Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!wlalos
From: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Przepis na devolaje
Date: Tue, 24 Jan 2006 10:03:05 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <w...@n...gazeta.pl>
References: <dquh5u$qdh$1@atlantis.news.tpi.pl> <dqvm18$dje$1@news.onet.pl>
<w...@n...gazeta.pl>
<4...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 80.72.35.5
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1138093386 7908 80.72.35.5 (24 Jan 2006 09:03:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Jan 2006 09:03:06 +0000 (UTC)
X-User: wlalos
User-Agent: MT-NewsWatcher/3.4 (PPC Mac OS X)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:258681
Ukryj nagłówki
In article <4...@n...tpi.pl>,
l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wrote:
> On Sun, 22 Jan 2006 11:58:04 +0100, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
> wrote:
>
> sterek cytryny.
> >
> >Trochę to naciągany przepis, ale jako namiastka może być.
>
> Mocno naciagany - jak wsadzi "po lyzce" masla a potem "na masle"
> bedzie smazyl to mu to maslo ze srodka zdazy uciec. Sztuczka
> technologiczna polega na tym ze do srodka wklada sie maslo mocno
> zmrozone, zawija, panieruje i od razu na gleboki tluszcz - zeby
> panierke zaskorupic zanim w srodku maslo sie stopi. I dopiero po
> zaskorupieniu panierki mozna dosmazac na mniejszym ogniu.
Zmrożone? Przesada.
Jak zamrozisz mocno masło w lecie, gdy nie masz zamrażarki? A przecież
robiono je przed wynalezieniem zamrażarek.
Klasyczne przepisy jarzą przygotować takie wałeczki z masła, które
wkłada się, przed zawinięciem kotleta, do wody z lodem. Obecnie
wystarczy włożyć je do lodówki.
Przede wszystkim trzeba kotlet staranie zwinąć i pokryć panierunkiem. W
niektórych przepisach zalecają je też spiąć taką igłą, jak przy
pieczeniu faszerowanego drobiu, czy duszeniu zrazów zawijanych, lub po
prostu drewnianymi wykałaczkami. W jeszcze innych przepisach zalecają
wziąć piesi kurze z pozostawioną kostką od skrzydełka. Myślę, że
zapewnia ona porządne "zamknięcie" z jednej strony.
Dalej -- albo jak piszesz w głębokim tłuszczu, albo po prostu na
rozgrzanej patelni z dużą ilością tłuszczu, a na dojście można wsadzić
do gorącego pieca.
Pisałem o tym przepisie, że naciągany, bo w nim kotlety nie są zawijane,
tylko robi się kieszeń, do której wkłada masło. To zapewne ułatwia
przrządzanie je tak, by masło nie wypływało.
Władysław
|