Data: 2001-03-23 19:29:15
Temat: Re: Przeprowadzka orzecha i kiwi
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik leslaw <l...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:990odd$ls8$...@n...tpi.pl...
> Witam!
> Od kilku lat rośnie u mnie orzech włoski. Wreszcie podjąłem męską
> decyzje aby go usunąć.
> Reflektuje nań znajomy, który ma większy, nowy ogród. Obawiam się
jednak,
> czy jest szansa na przeprowadzkę, czy wysiłek związany z przesadzaniem
nie
> pójdzie na marne. (Korzeń palowy).
To błąd, że orzech ma korzeń palowy, ja zawsze pod orzecha dawałem
kamienie tak jeden koło drugiego, koło o średnicy ok. 1,5 m. Taka metoda
pozwala na szybsze owocowanie i lepszą koronę drzewa przy mniejszej
wysokości.
Orzech, jest b. żywotny, możesz obciąć nawet wszystkie gałęzie, możesz
nawet zostawić 1 m pień. [widziałem to na własne oczy, to
połamanie=cięcie] jeszcze bardziej go pobudziło do życia].
Ale korzenie przy przesadzaniu co najmniej o 50% dłuższe, tylko jeśli
faktycznie miał korzeń palowy to masz dużo mniejsze szanse.
pozdr. Jerzy
|