Data: 2003-09-07 20:49:06
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bjfpb9$90r$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > to przykre może, ale jeśli pojawi się pociąg fizyczny do mojego
> przyjaciela,
> > któregokolwiek z moich przyjaciól zresztą
> > poniosę ten ciężar i zakończę albo bardzo ograniczę tę znajomość
>
> A ja uwazam, ze byloby to bardzo nie w porzadku z Twojej strony, bo w
koncu
> co zawinil Ci ten przyjaciel, ze TY poczulas do niego jakis pociag..? Za
to
> chcesz go ukarac i zerwac z nim znajomosc?
nie, nie zerwać, przerwać na chwilę
i po odczekaniu bezpiecznego czasu, kontynuować znajomość
po "ochłodzeniu"
taki detox :))
>
> Hm, chyba ze boisz sie sojej wlasnej reakcji w takiej sytuacji i dlatego
> chcesz odciac sie od zrodla pokusy...;p
dokładnie :))
Ale to i tak nie fair wobec
> przyjaciela, bo moim zdaniem nalezaloby o tym raczej porozmawiac i
> zredukowac "zagrozenie", a nie chowac glowe w piasek... Bez urazy... ;)
>
> PS. Szczerze mowiac boje sie, ze ta moja opisywana znajoma (bo jeszcze nie
> przyjaciolka, gdyz to proces dlugotrwaly, co od razu na wstepie
wyjasnilismy
> sobie z nia) moglaby podobnie zareagowac w analogicznej sytuacji, a ja
> stracilbym ja tylko dlatego, ze ona wystraszylaby sie mojej seksualnosci i
> pociagu, jaki ewentualnie moglaby do mnie poczuc. Co innego, gdyby
> powiedziala mi o tym - wowczas moglbym to zrozumiec i uszanowac.
>
> miejmy nadzieję, żę się z przyjaciółką dogadacie
pozdrowienia
Natalia
|