Data: 2004-06-11 12:08:38
Temat: Re: Przykry zapach kalafiora
Od: "eM" <m...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Victoria" mnie chyba troche z rownowagi wyprowadzila, bo bezposrednio POD
moim cytatem:
> > Od sasiadki, co dwie wojny pamietala (...) dodac skorke od chleba do
> > wody, w ktorej gotowac ma sie kalafior (itd.)
tak zamanifestowala:
> Moniko !
> Mój sposób gotowania kalafiora jest sprawdzony. Nic nie dadzą
> ani mleko, ani skórka chleba, bo przykry zapach i tak zostanie.
> Woda po kolejnym parzeniu warzywa jest zielona i przykra w
> zapachu. I tylko jej odlanie i trzykrotne wyparzenie dają wspniały
> efekt. Przekonasz się, że kalafior pachnie i jest bardzo smaczny. (...)
To jest Grupa, co w niej wszyscy maja racje i prawo do radzenia innym i
mowienia tego, co wiedza, bo kazdy jednak cos chyba wie i tym sie moze
podzielic. Co powyzszym uwaga o skorce od chleba uczynilam. Jestem pewna, ze
nie ma lepszej racji i prawdy nadrzednej i chociaz Twoj przepis jest
sprawdzony, a moze nawet i skuteczny (nie wykluczam), to nie pisalabym "Nic
nie dadza ani (...) ani (...)", bo przeciez tego akurat nie wiesz, no chyba,
ze sprawdzilas? (trzeba bylo napisac, przynajmniej bym sie czegos nauczyla).
Jak Monike chcesz juz koniecznie od naszych zlych rad (skorka, mleko itd.)
uchronic, to - bardzo Cie prosze - uczyn to e-mailem, czyli za naszymi
plecami.
Poniewaz posiadam nieograniczone poklady dobrej woli, to zakladam, ze
netykiete niestarannie doczytalas :-). Ale ze jestem tylko czlowiekiem, to
nawet mi nie przykro, ze od razu kilku Twoje rozwiazanie zakwestionowalo ;-)
Uwage te (wyjatkowo) czynie publicznie, ku dobru publicznemu.
eM, nie w sosie
PS. Dodam jeszcze, ze jak ktos nie umie przymruzyc jednego oka, to niech
moich postow nie czyta. Mnie sie czyta jednym okiem, drugie wtedy spi, albo
odpoczywa. A po dobrnieciu do konca mojego postu powinna nastapic zdrowa
dwuoczna drzemka. Tak jak teraz.
|