Data: 2014-01-05 08:40:45
Temat: Re: Przysmaki sylwestrowe.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-01-04 20:59, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 04 Jan 2014 20:41:14 +0100, FEniks napisał(a):
>> W dniu 2014-01-04 20:23, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 04 Jan 2014 20:19:39 +0100, FEniks napisał(a):
>>>> W dniu 2014-01-04 20:05, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 04 Jan 2014 16:24:14 +0100, FEniks napisał(a):
>>>>>> W dniu 2014-01-04 14:50, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dla mnie "przysmak (...)owy" to generalnie coś specjalnego, czego z
>>>>>>> racji jego wyjątkowości nie jem na co dzień, a przygotowuję TYLKO na
>>>>>>> specjalne okazje dla uczczenia/podkreslenia chwili, tu - na Sylwestra.
>>>>>> Racuchy? No, błagam... ;-)
>>>>>>
>>>>> Gdzieś widzisz racuchy w tym wątku?
>>>>> :->
>>>> Tak, na samym jego początku.
>>>> LOL
>>>>
>>>> Ewa
>>> Tak, i innym wątku jest o nich więcej - to nie na MOJĄ imprezę danie, lecz
>>> dla młodych. Oni jeszcze nie celebrują, za dużo ich było tutaj.
>>
>> Zjadasz własny ogon, kochana. Smacznego.
>>
>
> OK, kochana, już się tak nie podniecaj - racuchy robię tak rzadko i są one
> tak pracochłonne (ponad 100 sztuk to nie lada stanie przy patelni), że
> zaprawdę przysmak to sylwestrowy.
> 3-]
Jeśli je robisz na raz i to na za pięć dwunasta, zaiste sto to jest to.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|