Data: 2014-01-06 18:43:35
Temat: Re: Przysmaki sylwestrowe.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-01-06 16:32, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 05 Jan 2014 16:19:08 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Moja definicja jest jedna i każdy się w nią bez problemu łapie - niech
>> każdy robi, tak jak lubi.
> Ale oczywiście, bo to jest taka definicja, której brak.
Mniej więcej. Bo niby czemu miałabym definiować _innym_ ich życie?
>> TY to się w SWOJE nie łapiesz.
> Na pewno się staram "łapać" - bo warto wiedzieć, do czego się dąży i co jak
> powinno być.
Ależ chyba tutaj nikt nie ma nic przeciwko temu, żebyś _sobie_ ustawiała
standardy tak, jak tylko sobie chcesz, nawet jeśli miałoby się to
odbijać Twoją wieczną frustracją. Tylko dlaczego próbujesz wmówić innym,
że ich powinny obowiązywać takie same? Hm, w sumie chyba w poprzednim
zdaniu zawarta jest odpowiedź na to pytanie...
> W przeciwnym przypadku idzie się jak do kina na wystawę zwok
> zamordowanych ludzi...
Bardzo Cię nęci ta wystawa, jak widzę. Może poluzuj standardy i idź. Baw
się dobrze!
I smacznego hot doga! ;)
Ewa
|