Data: 2006-12-09 15:27:51
Temat: Re: (.) Psyche
Od: "kahwe (odurzający napój - tur.)" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 9 Dec 2006 07:19:30 -0800, Maja napisał(a):
>>> O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
>>> NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
>>
>> Dlaczego tylko od święta ?
>
> No bo napisałeś, że się pomału staczasz, to ratować
> próbowałam!!!:)
Dzięki, siostra, za troskę... o obcego...
podróżnika, a jak napisałem, staczam się <pomału> :o)
i bardziej w <niemyślenie>, niż w alkoholizm,
choć kto wie, może to są naczynia połączone...
>>>> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
>>>> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
>>>> był w końcu szczęśliwy...
>>>
>>> Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
>>
>> Nie, nie..., to nie to,
>> najbardziej niepokoi mnie praca i mój szef :o)
>> i konieczność polowania na kasę :o)
>
> Aaa, i tu jest problem. Uzależnienie od kasy ... Nie? Znowu się nie
> wstrzeliłam?
> Od pracy? Nie? Wiem! Kobieta przyczyną twych smutków?!
A Ty nie ejsteś uzalezniona od kasy ?
A na co chodzi Twój mózg, karmisz go powietrzem ? :o)
>> Pijam prosto z puszek :o)
>
> Całe szczęście :)
No nie wiem, to podobno niezdrowo,
tak łykać browar razem z aluminium... :o)
>>> byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
>>> czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
>>> po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
>>> to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
>>> sklepu, znaczy się:).
>>> Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
>>> jeśli ktoś ich pragnie:))
>>
>> Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
>> Już bardziej od rozmowy...
>
> A ja od kawy:)
ja trochę też, zwłaszcza rano.
>
> Pozdrawiam,
> Maja
pozdrawiam
kahwe
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
|