Data: 2014-05-07 11:05:27
Temat: Re: Psychologia a religia
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-05-07 10:54, m...@g...com pisze:
> W dniu środa, 7 maja 2014 09:29:19 UTC+2 użytkownik ikka napisał:
>> W dniu 2014-05-06 22:13, Chiron pisze:
>>
>>>
>>
>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>
>>> news:lkb9i6$3kf$1@node1.news.atman.pl...
>>
>>>>> Heh, spotkałem ludzi, którzy seks ze sobą mieli dopiero po ślubie-
>>
>>>>> bardzo udane związki. Kilka dni temu byliśmy u znajomych. Była siostra
>>
>>>>> znajomej- którą widzieliśmy pierwszy raz od dwudziestu lat. Tak nam się
>>
>>>>> zebrało na wspominki- przypomnieliśmy sobie, jaka to była afera przed
>>
>>>>> ich ślubem, po zaręczynach- ona poszła do niego- a on się zaczął
>>
>>>>> (pierwszy raz) do niej poważnie zabierać. Dziewczyna wpadła w panikę,
>>
>>>>> podrapała go i narobiła wrzasku- wybiegając z jego mieszkania. Sąsiedzi
>>
>>>>> chcieli wołac policję- choć okazało się, że on spróbował tylko raz-
>>
>>>>> dostał w pysk- a ona się zaczęła drzeć. Mowy nie było o nawet próbie
>>
>>>>> przemocy.
>>
>>>>> Dziś o tym opowiadają ze śmiechem- a on z dumą, że taką ma cnotliwą
>>
>>>>> żonę. Mają 3 dzieci, IMO tworzą świetny związek. Czy glob to zrozumie?
>>
>>>>> Czy dzieciaki, traktujące seks jak dobrą zabawę zrozumiały by to? A to,
>>
>>>>> że nie potrafią utworzyć trwałych związków- zauważą dlaczego? No cóż-
>>
>>>>> glob jest wyłącznie teoretykiem erotycznym. Gorzej, że podobnie do niego
>>
>>>>> myśli dziś większość młodzieży. Choć niektórym później się odmienia.
>>
>>>>>
>>
>>>>> --
>>
>>>>>
>>
>>>>> Chiron
>>
>>>>
>>
>>>>
>>
>>>> jak nie szanujesz drugiego człowieka to ślub tego nie zmieni. możesz
>>
>>>> sobie czekać do ślubu, a potem okrutnie się zdziwić.
>>
>>>> to nie ślub jest wyznacznikiem naszej moralności i szacunku dla siebie
>>
>>>> i innych.
>>
>>>>
>>
>>> Zgoda- nie ślub. Jednakoż: jeśli para się spotyka, mają ze sobą seks.
>>
>>> Obojętnie, co sobie nie powiedzą- jednak często to będzie jedyna rzecz,
>>
>>> która ich łączy. I- co bardzo ważne- chwilowe "otumanienie" sobą, ta
>>
>>> "chemia" przesłoni im wszystko inne. Wszystko- dosłownie. A więc i
>>
>>> wszelkie różnice, które sprawiają, że nie powinni w ogóle być parą.
>>
>>> Kiedy więc "chemia" słabnie, te różnice dają o sobie znać z siłą bomby
>>
>>> burzącej.
>>
>>> Jeśli spotykają się, jednak nie dają upustu swoim chuciom:-) - wtedy
>>
>>> jest realna szansa, że poznają się na tyle dobrze, by podjąć świadomą
>>
>>> decyzję, czy chcą być razem. Tyle
>>
>>>
>>
>>> --
>>
>>>
>>
>>> Chiron
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> no ze spotykania się i bzykania tylko i wyłącznie faktycznie dobrego
>>
>> związku nie będzie.
>>
>> Natomiast nie jest głupim pomysłem mieszkanie razem przed ślubem. Można
>>
>> uniknąć wielu bolesnych pomyłek.
>>
>> uogólniając - sam seks nie prowadzi do spełnienia w życiu emocjonalnym,
>>
>> a ludzie podejmujący współżycie dopiero po ślubie mogą narazić się na
>>
>> wiele rozczarowań.
>>
>> Tak naprawdę nie chodzi o to, kiedy rozpoczniesz współżycie - przed czy
>>
>> po, chodzi o to czy szanujesz siebie i partnera i czy partner szanuje
>>
>> ciebie.
>>
>> Ślub nie jest tu ani warunkiem koniecznym, ani wystarczającym.
>>
>>
> A czasem jest okolicznoscia okazyjną:
> http://www.sfora.pl/swiat/Horror-na-slubie-Seks-oral
ny-na-oczach-dzieci-a67483
>
okazyjną??? spojrzałeś na buźki winowajców? :)
--
Holy Bleble
|