Data: 2005-08-20 21:15:12
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin Ciesielski:
> [...]
> Na koniec chylę czoła przed ludźmi rozumiejącymi metody
> nauk ścisłych i umiejącymi się nimi posługiwać.
> Wy jesteście przyszłością tego świata.
Generalnie zgadzam sie ze znaczna iloscia tez zawartych
w twoim dramatycznym dosc manifescie.
Dwie rzeczy:
1) nieprzypadkowosc tego co cie spotkalo,
2) nieharmonijnosc skrajnosci.
Ad. 1.
Trafiles do psychologii dzieki humanistom ("przypadkowo").
Patrzac na psychologie oczami natywnego_niehumanisty
rozumiesz koniecznosc zastosowania opisu wykorzystywanego
przez nauki scisle w psychologii oraz jestes zdeterminowany,
aby od-humanizowac psychologie.
Czyli moznaby rzec w interesie humanistow okupujacych
m.in. psychologie bylo "niegwalcenie" ciebie kiedys-tam,
a poniewaz popelnili ten z ich punktu widzenia blad :)
wiec teraz w wyniku "walki" prawdopodobnie zaplaca za to
utrata dzieki tobie czesci pola w obszarze psychologii..
A wiec jestes niejako "wyzwolicielem" zdominowanej w PL
przez humanistow ze szkoda dla tejze psychologii, czyli
stales sie integralna skladowa procesu ustalania sie
rownowagi korzystnej nie tylko z twojego punktu widzenia,
ale prawdopodobnie rowniez obiektywnie (jesli to realnie
zadziala tak jak sie niebezpodstawnie spodziewasz,
wowczas bedzie to ewidentna oznaka obiektywnej
niezbywalnosci realnego stanu nowej rownowagi
w obszarze psychologii w PL). :)
Czyli innymi slowy: swoj los zawdzieczasz nieuprawnionemu
ekspansjonizmowi humanistycznemu w PL zawlaszczajacymi
swe pozorne zdobycze w obszarze psychologii w sytuacji
"planowego" oglupiania nie-humanistow i dzieki/z uwagi
na ten ekspancjonizm, ktorego wyrazem jest m.in. "naukawa"
kondycja psychologii, jestes zmuszony zawalczyc
o normalnosc na tym polu, co w wiadomej sytuacji
wydaje sie konieczne.
Gdybysmy zyli w normalnym kraju niewykluczone, ze trafilbys
do normalnej psychologii w normalny sposob, ale poniewaz
jest to obecnie niemozliwe, wiec twoj udzial w walce o normalnosc
bedzie w pelni konsumowany dopiero przez przyszle pokolenia,
ktore w innym razie nadal bylyby zmuszone narazac sie
na bladzenie we mgle od-humanistycznych "naukawych"
teorii.
Reasumujac: twoj udzial w manifescie jaki przedstawiles
bedacy wynikiem wielowymiarowych realnych uwarunkowan
oraz nieprzypadkowych konsekwencji tychze, najprawdopodobniej
bardziej fundamentalny dla rozwoju psychologii w PL niz
przyjmujesz.
Ad. 2.
Jesli czlowiek ma zaszczyt posiadac dwie polkule mozgowe,
z czego skuteczna aktywnosc jednej z nich determinuje jego
potencjalne sukcesy w obszarze nauk scislych, zas druga
jest zwiazana z mozliwoscia poruszania sie w przestrzeni
materii ze tak powiem scisle zwiazanej z relacjami
emocjonalnymi, to dysfunkcja czy ubostwo potencjalu
dowolnej polkuli mozgowej czlowieka musi skutkowac
ulomnoscia calego potencjalu intelektualno-poznawczego
czlowieka w zderzeniu z rzeczywistoscia...
o czym moim zdaniem nie nalezy zapominac nawet
prowadzac "wojne". ;)
W zwiazku z powyzszym, parafrazujac nieco twoja poze
moglbym napisac w tym miejscu: ogromnym zaszczytem
oraz wielka przyjemnoscia jest dla mnie kazdy rodzaj
wspolpracy z dysponujacymi sprawnym aparatem
intelektualno-poznawczym - przyszlosc swiata jest w ich...
~glowach. :)
--
Czarek
|