Data: 2015-04-03 20:26:00
Temat: Re: Psychopatyczne zarazki
Od: LeoTar <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol pisze:
> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
> news:mfmcvq$gb1$1@node1.news.atman.pl...
>> Pszemol pisze:
>>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>>> news:mfm9mb$j30$1@node2.news.atman.pl...
(...)
>>> I nie najeżaj się - nie osądzam tego że nie zapytałeś, pytałem tylko
>>> czy pytałeś/potwierdziłeś to u niej czy tylko zgadywałeś/domyślałeś
>>> się jej intencji.
>> Nie musiałem się domyślać gdyż fizycznie manipulowała pupą
>> przy moim podbrzuszu.
> W jakich okolicznościach?
>
> Przyszła do Twojej sypialni nago o 2 w nocy?
>
> Czy może przechodziła koło Ciebie w kuchni i niechcący
> musnęła Cię pupą przeciskając się po łyżkę z szuflady?
To wszystko już opisałem więc nie będę się powtarzał tylko dlatego że
Tobie szkoda czasu na czytanie tego. A wystarczy byś przeczytał te moje
'wyciągi' z grupy zamieszczone na moich stronach.
(...)
>> Chyba znowu piszesz o sobie. Jesteś uzależniony od seksu.
> ??? Ja? No popatrz... ciekawe jest to, że to nie ja piszę o tym że mnie
> córka podnieca seksualnie tylko Ty.
Może nie słuchasz zbyt uważnie tego co dzieci maja Ci do powiedzenia.
>>>> Jesteś kmiotkiem, który chce mnie obrazić w zamian za szczerość.
>>> Błędnie odczytujesz moje intencje.
>> Czytam to co jest napisane, nie zastanawiam się nad tym o czym Ty
>> myślałeś pisząc.
> To duży błąd. Postaraj się poprawić go w przyszłości...
Myślenie o tym co ktoś sobie pomyślał...? Strata czasu. Chyba kpisz...
(...)
>>> Czy dopuszczasz możliwość, że otaczają Cię ludzie nieszczęśliwi
>>> którzy udają szczęśliwych? Że naprawdę szczęśliwych nie spotkałeś
>>> albo nie miałeś okazji z nimi szczerze porozmawiać?
>> Nie ma naprawdę szczęśliwych. Każdy jest od czegoś w jakiś sposób
>> uzależniony.
> Odpowiedz mi proszę na moje pytanie...
Ślepy jesteś?
>>>> A może Ty uważasz się za bezproblemowego, co?
>>>> To może napiszesz coś o swoich relacjach z kobietami, hm...
>>> Nie ufam Ci :-P
>> Gdybyś był uczciwy i szczęśliwy to nie bałbyś się opowiadać o swoich
>> relacjach z kobietami.
> Masz prawo tak sobie myśleć :-))) A mnie to tylko śmieszy...
Śmieszy Cię to, że nie umiesz rozmawiać publicznie o swoich sprawach
rodzinnych? Widocznie czujesz, że masz nieczyste sumienie. Albo boisz
się, że zostaniesz wyśmiany tak jak to próbujesz robić ze mną.
(...)
>> Ty nie masz czasu na czytanie moich 'wypocin' a ja nie mam czasu na
>> studiowanie wszystkiego co ktoś tam mi próbuje wcisnąć. Wolę medytować
>> i rozmyślać gdyż większy z tego dla mnie (i innych) pożytek.
> Nie ma potrzeby tak się najeżać... Myślałem że jako fanatyczny zwolennik
> Freuda zechcesz przeczytać o alternatywie do Twoich freudowskich pomysłów.
> Ale jak nie, to nie - w końcu o Twoich problemach rodzinnych mówimy,
> nie moich... zrobisz jak zechcesz.
Nie jestem fanatycznym zwolennikiem Freuda a moja koncepcja nie wyrosła
na bazie jego teorii lecz na bazie moich osobistych, rodzinnych
doświadczeń. Następnie obserwacje przeniosłem na swoje otoczenie. I w
otoczeniu znalazłem potwierdzenie słuszności wniosków, które do których
doszedłem pracując z rodziną.
(...)
>>>> Od oceny postępów osób poddanych terapii są opiekunowie, psycholog,
>>>> pedagog, którzy obserwują delikwentów.
>>> Czy masz jakieś wykształcenie z branży pedagogicznej/psychologicznej?
>> Tak mam. Byłem szkolony w Instytutach Osiągania Ludzkich Możliwości w
>> Filadelfii, PA, w ramach rehabilitacji mojego syna Wojciecha (Down).
>> Była to terapia obliczona dla całej rodziny.
> Napiszesz więcej parę słów na temat tego szkolenia?
Poczytaj sobie o metodzie Domana-Delcato tutaj:
http://sceptycy.org/?page_id=209,
http://www.dzieci.bci.pl/strony/blask/doman.htm,
http://www.fizjoterapeutom.pl/materialy/artykuly/met
ody-specjalne/metoda-domana,
i inne.
Umiesz chyba używać google'a.
Różni ludzie różne odnieśli z jej stosowania korzyści. Mnie, zamiast
mojemu synowi, jej zastosowanie przyniosło wolność. Syn pozostał w
rękach uzależnionej matki, która go nadal wykorzystuje.
--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/
|