Data: 2001-11-06 10:46:32
Temat: Re: Pułapka racjonalizmu?
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jerzy Turynski"
<..> > Ależ Marselu... Dzielić się możesz ! Właśnie_ tym, co się
> _NIE_SPRAWDZA_!
no moze i racja, ale to nic odkrywczego nie wniesie, dochodze do wnisku ze
ten (mój) swiat stac musi pewnikiem na dwóch nogach (co najmniej?)
(a tylko dlatego że to świat "kroczący" to czasem mamy złudzenie ze jedna
wystarczy?)
> To wygląda na 'gnój', ale tylko wygląda... z wierzchu. Bo w isto-
> cie to jest "prawdziwe złoto", jeśli dogrzebiesz się do sedna
> "gnoju" przez warstwę... _odpychających_ złudzeń !
jednak takie złoto jest jakieś jakby gorszej próby..
chciałoby sie znaleźć coś takiego jak za szybą sklepu...a nie cuchnąca
grude.
> To klasyczny (czyt. powszechny) błąd, baaaardzo 'klasyczny'.
> Utożsamiasz (tu) myślenie z działaniem, tak ściśle że nie do-
> strzegasz różnicy.
Alez dostrzegam, barzdzo dostrzegam, i to strasznie kłuje w oczy.
Pewnie zle patrze - juz dawno zauważyłem kolosalną róznice w naszym (Twoim
i moim) pod\glądzie na myslenie.
Dla mnie to ma byc tylko trening przed działaniem, myslenie sprawadzam do
projektowania i korygowania Działania.
<..> > Wyrzuć smycz! TO SIĘ SPRAWDZA !
ta smycz niestety utrzymuje mnie przy zyciu (bynajmniej nie duchowym)
<..> > 'Śmierdzi' Tobie choć trochę owa 'wiedźma'?
cieżko u mnie dzisiaj z mysleniem, ale nie odkładam na jutro bo moz byc
jeszcze cięzej, wiec 'krocze' dalej... wybacz głupocie, nie wie co czyni.
nauka, jako taka mnie nie interesuje, nawet nie potrzebuje jej narzędzi w
tej chwili, nie jestem badaczem tylko chce byc konsumentem, chce zakoszotać
jej produktów, yc moze zasmakuje, ale szczerze mowiąc lubie urozmaiconą
dietę.
No gdybym wierzył bezgrnicznie nauce, to co innego, ale nie moge bo przcież
wiem ze to tylko jakies, czasem mniej czasem bardziej, udane przyblizenie.
POwiedziłbym 'iterpretacja Naukowa'. Ja szukam Mojej Prywatnej
Inerpretacji, która obejmowac będzie szerszy kawałek swiata (plycej ale mi
wystarczy) niz jakakolwiek pojedyncza dziedzina nauki.
BYĆ moze faktycznie bledem jest ze nie probuje wyszukiwac od nowa, ale do
licha nie stac mnie, i nie zalezy mi na tym.
> Jeśli tak, to _dokładnie_ w którym miejscu ?
w niespójnośći i rozczłonkowaniu, to ze szczelin nieciągłosci wybobywa sie
ten swąd.
> P.S. Czy lepiej do sąsiedniego pokoju 'iść normalnie', czy...
> 'dookoła Ziemi' ? (hint: Jaka jest różnica pomiędzy myśleniem
> a działaniem ?)
juz pisałem, myslenie jest jałowe jesli nie wynika z tego działanie,
myslenie ma słuzyc działaniu (ze sprzęzeniem zwr.), a dzieło jest sługą
mysli.
mogę nawet byc w tym pokoju, co z tego kiedy nie widzę? wiec idę - moze
zmiana perspektywy pomoze.
Marsel
ps. chyba nic z tego nie rozumie, ale doceniem Twój wysiłek
M.
|