Data: 2003-11-14 19:18:21
Temat: Re: Punkt apteczny
Od: "Pivoski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> technika farmacji to tylko obsługa moździerza i wagi??
> Przeczytaj program nauczania - zdziwisz się ile jest do ogarnięcia.
Technik
> wcale nie musi pracować w aptece czy w hurtowni. Nauka obejmuje także
> analizę leków, kontrolę ich jakości, technologię postaci.
> Nauka w technikum farmaceutycznym nie jest łatwa i bardzo dobrze.
Muszę chcąc nie chcąc zabrać głos w tej sprawie, bo miałem akurat do
czynienia z technikami pracującymi w aptece jak też mam kontakt z osobami
które po skończeniu technikum zapragnęły zostać mgr farm. Przede wszystkim
różnica w programie tylko tych przedmiotów które wymieniłeś, nie wspominając
o innych (znacznej części z nich technicy wogóle nie mają) jest ogromna.
Osoby które teoretycznie przeszły już kurs danego przedmiotu w ramach
technikum bardzo często reprezentują nadpodziw niski pozim wiedzy z tego
zakresu (nie jest to oczywiście regułą). W aptece natomiast zależy bardzo
wiele od doświadczenia danej osoby, widziałem techników robiący kardynalne
błędy ale też i takich którzy radzili sobie bardzo dobrze. Na pewno jeżeli
postawi się obok siebie mgr farm z 3 miesięcznym stażem i technika z tym
samym stażem to różnica w przygotowaniu do pracy jest widoczna gołym okiem
(oczywiście na korzyść mgr) szczególnie jeżeli chodzi o wiedzę ogólną, nie
da się po prostu przekazać tej samej wiedzy technikowi w 2 lata gdzie
normalnie potrzeba na to 5 lat.
W większości krajów na świecie nie ma odpowiednika naszego technika tylko są
wykwalifikowani aptekarze (czy to z odpowiednikiem mgr- MSc czy tzw BSc -
wyższe studia ale bez tytułu magistra) i chyba to o czymś świadczy - nie to
żebym był przeciwko technikom ale nadawanie im takich uprawnień to raczej
krok do tyłu a nie do przodu.
Pozdrawiam,
P.
|