Data: 2005-12-08 11:06:09
Temat: Re: Puree?...
Od: Astarael <a...@l...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 08 Dec 2005 12:00:36 +0100, Gamon' napisał(a):
> Czesc!
>
> dzus wrote:
>> ziemniaki gotowała i odlewała z nich po ugotowaniu większo?ć wody
>> potem dodawała m?kę ziemniaczan? i tłukła
>> póĽniej dodaje się t? odlan? wod? aby uzyskać konsystencje puree ale
>> lepistego
> U mnie w domu nie dodawalo sie tej wody, a cala pacie nazywalo sie
> prazucha i zajadalo z skwarkami ze sloniny lub boczku oraz kiszonym
> ogorkiem
O, to, to. Tyle, że w Łodzi to prażoki się nazywa, a zjada je się do
kapuśniaku. :) Popisowe danie mojego taty.
Astarael
--
"Czy to idący wybiera drogę, czy droga idącego?" (Nix)
|