Data: 2004-05-21 06:51:46
Temat: Re: Pyt. dot chlodnika
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <c8k80o$k46$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
> Wladyslaw Los napisał(a):
>> In <c8iur0$gtg$1@atlantis.news.tpi.pl> Zofia Gebert wrote:
>>> Pytanie szybkie brzmi nastepujaco: mama podala mi przepis na
>>> chlodnik. Zapamietalam doskonale ze mam oddzielic liscie botwinki od
>>> reszty, te reszte ugotowac a nastepnie posiekac i wsypac do zupy z
>>> jajkiem, ogorkiem itd. Ale czy liscie sieka sie surowe i wrzuca tez,
>>> czy nalezy sie ich pozbyc?
>>
>> Spytaj się MAmy, co miała na myśli. Jeżeli chodzi o mnie, to siekam
>> wszystko jak leci najlepszym na świecie nożem firmy "Alfons Menčik
>> Lwów- Kraków", wrzucam do garnka i dusz$ bez wody pod przykryciem.
> ===
> 1. Ale, gdy ktoś nie ma takiego noża, to po ptakach...
Po ptakach, to z takim nożem. ;-)
> 2. Czym zeskrobujesz spaleniznę z garka po takim duszeniu?
Niczym. Botwina zawiera tyle wody, którą puiszcza po pdgrzaniu, że dusi
się we własnym soku. Trwa to tylko chwilę i nie traci się smaku w
wodzie.
Władysław
|