Data: 2010-02-03 18:58:11
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Feb 2010 19:26:46 +0100, Redart napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ncm5fwejdqtu.7a7uvwfvlt51.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 3 Feb 2010 14:10:42 +0100, Reda rt napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1xgpabbljm6w4.11u0zb8vk247c.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 01:24:25 +0100, Redart napisał(a):
>>>>
>>>>> Też miałem takie klimaty kiedyś, że mi się TŻ zamykała przede mną
>>>>> w łazience i paliła fajki a ja pod drzwiami stałem i prosiłem, żeby
>>>>> otworzyła a nawet w desperacji próbowałem rozmawiać przez zamknięte
>>>>> drzwi.
>>>>> Czekaj - raz nawet rozmontowałem szybę od łazienki i wszedłem
>>>>> do środka. To był rzeczywiscie paskudny i chory klimat. Grała nie fair.
>>>>> Bo jak zaproponowałem, ż ejak to ma tak wygladać i spakowałem walizki
>>>>> - to mnie błagalnym tonem wciągneła z powrotem do domu. I problemy
>>>>> nagle pprysły.
>>>>
>>>> Ne umałabym tak żyć. _Jesteście_ ...
>>>
>>> Mówiłem o sytuacji sprzed jakichś 12 lat.
>>> Czekaj, to Ty tu zdaje zdaje się użyłaś sformułowania 'docieranie' ? ;)
>>
>> No tak, ja. Pewne znane mi małżeństwo dopasowywało się do siebie siekierą
>> i
>> tłuczonymi szybami w drzwiach oraz zdradami... Można i tak. Ale to,
>> podobnie jak tzw gierki, nie należą do docierania się - wg mnie.
>
> Nie wiem, dlaczego jesteś taka konsekwentna w sygnalizowaniu mi,
> że wszystko, co siewydarzało w moim małżeństwie było be i nie
> takie jak powinno,
Gdzieś dałam do zrozumienia, ze wszystko??? - przeciwnie, starannie
wybrałam konkrety.
> ale nie żeby mi to przeszkadzało ;)
> Słucha, kontynuuj proszę.
> Dlaczego tak uważasz ? ;)
j.w.
--
Ikselka.
|