Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.internetia.pl!isdnet!fr.
clara.net!heighliner.fr.clara.net!newsfeed01.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-onl
ine.com!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: waldemar z domu <w...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pytanie do "Niemców" -bylica-piolun?
Date: Sat, 23 Feb 2002 00:23:28 +0100
Organization: w domu
Lines: 37
Message-ID: <a56jr8$gq6$07$1@news.t-online.com>
References: <a4vu9j$ea$1@news.onet.pl> <3...@u...fu-berlin.de>
<a55eg9$car$1@news.onet.pl>
Reply-To: w...@t...de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.t-online.com 1014420137 07 17222 ceYITG1ESJA-LW 020222 23:22:17
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
User-Agent: KNode/0.6.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:97184
Ukryj nagłówki
cezary gmyz wrote:
>
>
> ----------
> In article <3...@u...fu-berlin.de>, Waldemar Krzok
> <w...@u...fu-berlin.de> wrote:
>
>
>>> Wrocilem wlasnie z Germanii i mam pytanko, a nawet kilka. W sklepach
>>> mozna kupic suszone ziola w peczkach, ktore jesli sie nie myle nazywaja
>>> sie Beifuss, niemcy dodaja to do pieczeni, po zapachu nie rozpoznalem co
>>> to jest zwalasza, ze w stanie surowym ledwie pachnie, podobno jednak po
>>> dodaniu do pieczeni zwieksza aromatycznosc miesa.
>> tak. Bylica jej na imię. Dodaję czasem do świńskiej pieczeni.
> W rzeczy samej sprawdzilem w slowniku iz Beifuss na polski sie wyklada
> jako bylica, ale potem mnie cos jeszcze tknelo i siegnalem do
> nieocenionego Halbanskiego "Leksykon sztuki kulinarnej" (stare ale wciaz
> jare) i zanlazlem bylice piolun. Pod spodem byl obrazek na ktorym owa
> rosline przedstawiono i wszystko wskazuje, ze to to, choc pewien nie
> jestem. Byla tez adnotacja, ze piolun stosuje sie do pieczeni baraniej,
> wiec wszystko by sie zgadzalo, choc Niemcy dodaja to przede wszystkim do
> wolowiny i wieprzowiny. Jedno mnie tylko niepokoi. Piolun ma opinie bardzo
> gorzkiego zielska nawet we frazeologii. Czyzby tracil swa gorycz po
> wysuszeniu w takiej bowiem formie jest sprzedawany w Niemczech. Czy tez
> moze tajemnica tkwi w ilosci w jakiej sie to ziolo stosuje? Zastanawiam
> sie nad wlaczenie tego ziola do swojego zielnika, przeciez w Polsce
> podobno rosnie toto na kazdym kroku, choc jeszcze nie wiem jak wyglada.
> Wiem tez, ze dawniej musialo byc uzywane skoro slad tego pozostal w
> jezyku. Prosze wiec o porady i informacje czy gdzies procz Niemiec piolun
> jest w uzyciu Czarek
Piołun to po naszemu Wermuth, czyli to nie to. To podobna rasa, ale nie to
samo zielsko. Beifuss nie jest gorzki, przynajmniej nie tak.
Waldek
|