Data: 2001-12-18 12:53:18
Temat: Re: Pytanie - jak to jeść?
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9vn9h7$835$...@n...xs4all.nl...
>. Ale co moj maz robi
> to przechodzi ludzkie pojecie. On je tak dluuuugo, ze ja sie ociagajac i
tak
> jestem 3 razy pierwsza, a on ciagle w polowie. Staram sie w domu nie
> odchodzic od stolu kiedy on jeszcze nie skonczyl. Ale ilez mozna czekac,
> dnia szkoda !
> Ja powolusku zjem, odczekam, odczekam, pogadam, odczekam, a potem i tak
sie
> niecierpliwie i przepraszam i odchodze.
> Przeczulony jest tez co do wlasciwej szklanki, wlasciewego noza,
wlasciwego
> ulozenia. Z Holendrami isc na obiad do restauracji trzeba liczyc 4
godziny,
> a i czesto wiecej.
>
hihi, to by zawału serca dostał, widząc mojego męża w akcji: łyk, łyk, popić
i do komputera. Razem może 10 minut (jeśli gorące, zimne pożera szybciej).
Cała jego rodzina taka, na początku się ze mnie śmiali, że tak wolno jem,
ale teraz już wszyscy przyzwyczajeni, że Wkn kończy jeść pół godziny po
obiedzie :-))))
Wkn_wolnojadek
i stronodłubek
www.gotowanie.wkl.pl
|