Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Golo <k...@t...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pytanie o kurs:)
Date: Fri, 29 Apr 2005 13:01:29 +0200
Organization: home
Lines: 39
Message-ID: <opspzp8rcvz5whxy@krzys>
References: <d4rkgt$qko$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: mediasat.proxy.astra-net.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1114772543 13028 212.56.240.47 (29 Apr 2005 11:02:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Apr 2005 11:02:23 +0000 (UTC)
X-User: kwil
User-Agent: Opera M2/7.53 (Win32, build 3850)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:238539
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 28 Apr 2005 23:28:16 +0200, Kajtek <z...@g...pl> napisał:
> Witam wszystkich serdecznie.
> Moim malym i skrytym marzeniem jest ukonczyc jakis fachowy kurs
> gotowania,navbrac przy kims doswiadczenia i otworzyc swoja wlasna
> restauracje.Jeszcze mi do tego daleko,ale chcialbym choc troche
> przyblizyc
> sie do spelnienia marzenia.
Marzenia calkiem , calkiem:)
Posłuchaj uważnie dobrej rady:
Poszukaj pracy jako pomoc kuchenna.Za psie pieniadze, czyli 800-1200zł
na miesiąc.W jakimś barze czy malej jadlodajni na początek. jak sie
nauczysz obslugiwać zmywarke
do naczyn i obieraczkę do kartofli, oraz szorować tluste gary,
to zmienaj prace. Też na pomoc kuchenną,
ale tym razem w jakimś bardziej renomowanym lokalu.
Po roku takiej pracy, jak będziesz mial oczy szeroko otwarte, będziesz
wiedział to , czego
na żadnym kursie cię nie nauczą.
Wtedy weź najmij sobie kompetentnego, szefa kuchni i personel,
bo i tak musisz to zrobić. I będziesz wiedział
WSZYSTKO na temat możliwości rolowania właciciela przez personel, oraz
WSZYSTKO na temat
procesów kuchennych od środka.
Mając taką wiedzę nie pozwolisz by cie okradano na srodkach czystości,
przyprawach,
kotletach wynoszonych w majtkach czy stanikach, "resztkach dla psa", które
starczą do
wykarmienia wielodzietnej rodziny, czy też manipulacjach z podstawionymi
surowcami.
Że juz nie wspomnę o sztućcach czy zastawie...
Nikt Ci nie wcisnie kitu, " ze ta maszyna tak ma i juz dawno byla zepsuta"
Ty natomiast masz zarządzać, zaopatrywać, i pilnowac kasy i dostawców.
Nawet , jakby twoja reustaracja miala tylko pięc stolikow to sam jej nie
pociagniesz,
musi być kucharz i zarządca, plus ze trzy pomoce.
Życzę sukcesu,
G
|