Data: 2010-09-18 23:56:20
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" dq0fu31duqir.ad3ypb2j2ee0$....@4...net
>> Inaczej mówiąc -- nie gniewaj się, ale po prostu przyzwyczaiłaś się do tego
>> monitora, dlatego uważasz go za ,,normalny'' i prawidłowo oddający barwy. :)
> Tak czy inaczej - dlaczego nie mogę równie łatwo przyzwyczaić się do tych
> co to niby są super-truper? Widocznie jednak! się czymś różnią od tych
> starych. Czy na korzyść - nie uważam tak. Na te powłączane nowoczesne
> telewizory w sklepach po prostu patrzeć się nie da, mam ochotę uciekać.
Bo każdy pracuje po swojemu. :)
> Co do wyczucia barw - mam świetne, odróżniam odcienie tej samej barwy
> nieodróżnialne dla większości osób. To ono właśnie nie pozwala mi
> przywyknąć do tej technologicznej tv-tandety (tak okreslam to, co
> jest w sklepach, łącznie z najnowszymi osiągnięciami).
Nie kwestionuję Twoich możliwości.
I znów -- nie gniewaj się, ale im człowiek młodszy, tym łatwiej mu przyzwyczaić
się do czegoś. Ja akurat nie mam tego typu kłopotów -- dla mnie każdy murzyn
jest czarny. ;) Na kolorowym czy na czarnobiałym (szaroszarym -- nie czarno-białym)
ten murzyn ma taką samą skórę -- taką, jaką ma w naturze.
Ale oczywiście po kilku chwilach przyzwyczaję się i do kolorowego. ;)
Patrzenie na różne monitory w sklepie i mnie drażni -- ale to normalność.
Wzrok (nie oko czy oczy, lecz wzrok) nie potrafi radzić sobie z tą patologią,
podświadomość krzyczy/alarmuje i człowiek ma ochotę na uciekanie z niezrozumiałej
dlań sytuacji. Tylko rozum nakazuje pozostawanie, choć chęć uciekania naprawdę
istnieje.
Och... Gdyby sprzedawcy telewizorów wiedzieli o tym, co dzieje się w podświadomych
odczuciach widzów?... :)
Może/chyba zresztą wiedzą -- dobre monitory/telewizory czasami stoją oddzielnie, w
izolacji od reszty...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' e...@e...comyr.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
|