Data: 2002-05-08 12:11:37
Temat: Re: Pyza
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Aleksandra <a...@u...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@u...com.pl...
> Witam serdecznie,
>
> Zarzekałam się , że tylko poczytam tu wiadomosci
> kulinarne i głosu nigdy - jako laik -nie zabiorę,
> ale mnie przymusiło.
> Byłam na Litwie. Obżarłam się wszelkiego rodzaju
> blinami, cepelinami, kibinajami itd. i
> postanowiłam zrobić w domu nadziewane mięsem pyzy.
> Takie normalne. Ale ich nigdy w życiu nie robiłam!
> I nie mam pojęcia, jak się za to zabrać...
> Błagam, dajcie wskazówki...
>
moje ulubione pochodzą z przepisu od ciotki. Jadłam je jeszcze jako mała
dziewuszka, a teraz sama robię jako dziwuszka trochę większa ;-)
Ciasto:
kilogram ziemniaków (albo trochę wiecej)
mąka ziemniaczana
2 jajka
sól
Nadzienie z mięska:
50 dag mięsa (wołowina, kurczak, co lubicie)
cebula
sól, pieprz
jajko
Nadzienie z kapustki kiszonej:
50 dag kiszonej kapustki
20 dag pieczarek
sól, pieprz, oliwa
Nadzienie z kapusty świeżej:
mała kapustka, a jeszcze lepiej pół
20 dag pieczarek (niekoniecznie)
oliwa, sól, pieprz Moje ulubione, chociaz trochę pracochłonne danie:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie i jeszcze na ciepło dokładnie
rozgnieść. Ostudzić, rozłożyć na płasko w dużej misce, a następnie wykroić z
tego czwartą część i rozłożyć ją na reszcie rozgniecionych kartofelków.
Powstałą dziurę uzupełnić mąką ziemniaczaną. Proporcje powinny być takie:
3/4 ziemniaków, 1/4 mąki. Wbić w to wszystko 2 całe jajka, posolić i
dokładnie zagnieść gładkie ciasto. Urywać równe kawałki, rozpłaszczać na
dłoni, na środku kłaść sporo nadzienia i formować ładne duże kule (jak małe
pączki). Gotuje się je w osolonej, wrzącej wodzie przez kilka minut od
wypłynięcia. Te z kiszoną kapustką podaje się polane roztopionym masłem i
pokruszona fetą, a pozostałe z masełkiem i usmażoną na złoto cebulką.
Nadzienie z mięska:
Mięsko ugotować z kilkoma marchewkami i z czym kto lubi. Zmielić razem z
warzywkami, dodać podsmażoną na złoto cebulkę, przyprawić solą i pieprzem,
można dodać surowe jajeczko i dokładnie wymieszać.
Nadzienie z kapustki kiszonej:
Kapustkę ugotować, odcisnąć z wody, drobno pokroić, wymieszać z oliwą,
drobno pokrojoną cebulką i wcześniej usmażonymi pieczarkami, przyprawić solą
i pieprzem.
Nadzienie z kapustki świeżej:
Małą kapustkę ugotować w wodzie z rosołkiem instant. Jak ostygnie dość
drobno pokroić, wymieszać z podsmażoną cebulą, usmażonymi, pokrojonymi
drobno pieczarkami, porządnie przyprawić i dodać trochę oliwy.
mam jeszcze przepis na cepeliny, ale Bożenka mówi, że one mają tak 50%
wspólnego z prawdziwymi cepelinami, bo podobno robi się je normalnie z
mielonym mięchem. No w każdym razie mnie i mężowi smakują :)
70 dag ugotowanych ziemniaków
70 dag surowych obranych ziemniaków
2 jajka
mąka i mąka ziemniaczana (około 8 łyżek)
sól
30 dag kapusty kiszonej
20 kiełbasy podwawelskiej>
duża cebula
sól, pieprz
tłuszczyk do polania
liść laurowy, dwa ziarenka ziela angielskiego
szczypta kminku Surowe kartofelki zetrzeć na drobnej tarce albo przepuścić
przez specjalną nakładke na maszynkę do mięsa i odcisnąć jak najmocniej.
Ugotowane ziemniaczki ugnieść ręczną praską albo zmiksować i połączyć z
surowymi ziemniakami. Dodać jajka, pół łyżeczki soli i tyle mąki, żeby
ciasto było bardzo miękkie, ale dawało się z niego formować kulki. Ilość
mąki zależy mocno od stopnia odciśnięcia tych surowych ziemniaków.
Kapustę odcisnąć i ugotować w wodzie z liściem laurowym i zielem angielskim.
Woda powinna odparować w jakieś 30 minut. Kapustkę dodatkowo osączyć na
jakimś sicie, pociąć na krótsze paseczki. Cebulkę pokroić w kostkę,
podsmażyć na patelni, dorzucić kiełbaskę pokrojoną w niedużą kostkę,
posmażyć chwilę razem, dodać kapustę, sól, pieprz i kminek. Nadzienie
ostudzić.
Z ciasta odrywać równe kawałki, formować placuszki, podsypując mąką, żeby
się nie kleiło, nakładać po łyżce farszu i kształtować podłużne pyzy.
Wrzucać na osolony wrzątek i gotować około 15 minut. Po wyjęciu polewać
tłuszczykiem ze skwarkami stopionymi z boczku albo tłuszczykiem ze
zrumienioną cebulką.
pozdrawiam
Wkn
|