Data: 2011-07-02 20:44:36
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 02 Jul 2011 18:07:59 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 02 Jul 2011 08:20:17 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 01 Jul 2011 07:31:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Piotrek pisze:
>>>>>> On 2011-06-30 23:51, Ikselka wrote:
>>>>>>> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji
>>>>>>> państwa, a
>>>>>>> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
>>>>>> Problem polega na tym, że "konieczność wynikająca z definicji państwa"
>>>>>> jest mocno rozmytym pojęciem.
>>>> Tylko dla "rozmytego" poczucia uczciwości.
>>>>
>>>>>> Tak więc sama widzisz Ikselka, że nie wszystko jest takie czarno-białe -
>>>>>> jak w tym Twoim świecie ;-)
>>>>> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
>>>>> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
>>>>> etatach za nadużycie.
>>>> Nadal nie uważam.
>>>> Nawet na czterech nie. Składki do ZUS i podatek leci - to o co chodzi?
>>>> Parę osób też Ci madrze wytlumaczyło wtedy "problem", a raczej jego brak.
>>> Ja bym ten w cudzysłów włożyła raczej słowo mądrze, a nie problem.
>>> BTW w styczniu weszła nowela do ustawy o finansach publicznych i
>>> 'ciągnięciu kasy' na iluś etatach, więc teraz odpadł nawet argument
>>> Jagny, że skoro czegoś nie reguluje prawo, to panuje wolna amerykanka.
>>
>> Gadasz a nie wiesz i tyle. Co mają finanse publiczne do sektora prywatnego.
>> Mogę już dziś iść pracowac u 5 prywatnych przedsiębiorców i nikomu nic do
>> tego, o ile mój podatek i składki ZUS będa opłacane.
>
> Nie chce mi się tłumaczyć Ci po raz kolejny rzeczy oczywistych.
> EOT z mojej strony. BTW daruj sobie te żenujące
???
> zaczepki
???
> o tym, że
> siedzę richtig 8 h na dupie
O dupie to Ty sama wspominasz. Ja nic o twojej dupie ani o żadnej innej
nie mówiłam. Sama się żenujaco zaczepiasz już? - to się teraz sama opieprz
:->
> w pracy.
Chyba jesteś nieco przeczulona. Kobiety w ciąży tak mają.
Uppsss - to żenujaca zaczepka pewnie! Hmmm - to może wywieś listę, co nią
nie jest, to będę mówić tylko o tym :->
PS. Przy pewnej znanej mi kobiecie z rodziny MŚK nie wolno było nawet
żartem wspomnieć o studiach (własnych, nie jej!). Ani o dzieciach
(własnych, nie jej!)
Tylko z tego powodu, że ani nie dokończyła studiów, ani nie wychowała
dzieci na normalnych ludzi.
Nie mozna było też przy niej mówić o małzeństwie (swoim, nie jej!), ani o
domu (swoim, nie jej!), ani...
Dośpiewaj sobie sama powody.
:->
> I dobra rada przeczytaj sobie temat wątku, który sama rozpoczęłaś...
Wątki poboczne są mają to do siebie, że żyją życiem niezależnym od tematów
wątku głównego. Zupełnie jak w filmach. :->
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
|