Data: 2011-07-02 16:07:59
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 02 Jul 2011 08:20:17 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 01 Jul 2011 07:31:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Piotrek pisze:
>>>>> On 2011-06-30 23:51, Ikselka wrote:
>>>>>> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji
>>>>>> państwa, a
>>>>>> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
>>>>> Problem polega na tym, że "konieczność wynikająca z definicji państwa"
>>>>> jest mocno rozmytym pojęciem.
>>> Tylko dla "rozmytego" poczucia uczciwości.
>>>
>>>>> Tak więc sama widzisz Ikselka, że nie wszystko jest takie czarno-białe -
>>>>> jak w tym Twoim świecie ;-)
>>>> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
>>>> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
>>>> etatach za nadużycie.
>>> Nadal nie uważam.
>>> Nawet na czterech nie. Składki do ZUS i podatek leci - to o co chodzi?
>>> Parę osób też Ci madrze wytlumaczyło wtedy "problem", a raczej jego brak.
>> Ja bym ten w cudzysłów włożyła raczej słowo mądrze, a nie problem.
>> BTW w styczniu weszła nowela do ustawy o finansach publicznych i
>> 'ciągnięciu kasy' na iluś etatach, więc teraz odpadł nawet argument
>> Jagny, że skoro czegoś nie reguluje prawo, to panuje wolna amerykanka.
>
> Gadasz a nie wiesz i tyle. Co mają finanse publiczne do sektora prywatnego.
> Mogę już dziś iść pracowac u 5 prywatnych przedsiębiorców i nikomu nic do
> tego, o ile mój podatek i składki ZUS będa opłacane.
Nie chce mi się tłumaczyć Ci po raz kolejny rzeczy oczywistych.
EOT z mojej strony. BTW daruj sobie te żenujące zaczepki o tym, że
siedzę richtig 8 h na dupie w pracy.
I dobra rada przeczytaj sobie temat wątku, który sama rozpoczęłaś...
--
Paulinka
|