Data: 2007-03-25 12:17:24
Temat: Re: RTG u stomatologa
Od: LM <p...@n...sig>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam napisał(a):
> Czy nie macie wrazenia. ze stomatolodzy zbyt czesto robia zdjecia RTG? W
> konuc kazde zdjecie to dodatkowe pieniadze...
Jasne, zarabiamy na zdjęciach majątek. Wreszcie ktoś odkrył nasze niecne
praktyki.
Rtg wewnątrzustne to podstawowe badanie, przy leczeniu kanałowym na
przykład powinny być zrobione minimum 2 zdjęcia (przed i po leczeniu),
czasem potrzeba ich więcej.
W Polsce i tak rzadko robi się zdjęcia, w niektórych krajach (Szwecja
chyba na przykład, nie wiem, czy USA też nie. Tu już Iwona się pewnie
wypowie) podstawowym badaniem kontrolnym wykrywającym próchnicę
powierzchni stycznych bocznych zębów są zdjęcia skrzydłowo-zgryzowe,
robione co 6 miesięcy (po dwa z każdej strony, czyli 8 zdjęć rocznie).
> A druga, znacznie wazniejsza sprawa - slyszalem, ze RTG jednego zeba jest
> grozniejsze niz np. RTG klatki piersiowej, gdyz w obu przypadkach podawana
> jest podobna dawka prominiowania, tyle ze w pierwszym jest ona oczywiscie
> mocno skupiona na malej objetosci, a w drugim rozproszona.
Nie sądzę. Nie pamiętam w tej chwili, jaka dawka jest przy rtg klatki,
ale dawka przy rtg zębowym to mniej niż 1/600 dopuszczalnej rocznej
dawki promieniowania dla ludzi nie narażonych zawodowo na promieniowanie
jonizujące (dla narażonych dawka dopuszczalna jest 20x większa i nadal
bezpieczna dla zdrowia).
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
leszek.maszczyk (at) gmail com
|