Data: 2014-10-26 16:05:28
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Oct 2014 15:59:12 +0100, Alek napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
>>>>
>>>> W moim świecie, to o menu decyduje gospodarz i dlatego się do
>>>> niego przychodzi, aby skosztować coś (spécialité de la maison),
>>>> czego nie ma/jada się u siebie w domu.
>>>
>>> Ależ oczywiście... zawsze decyduje gospodarz. Dlatego ten, co
>>> szanuje
>>> innych odmienność, a wie o niej, potrafi dostosować to menu do
>>> sytuacji.
>>> Specjalite nie musi się ograniczać do jednej wciąż tej samej
>>> potrawy.
>>>
>>
>> Gorzej, jak się ma specialitów ze 30.
>
> A wszystkie (co za pech!) nie pasują do ideologii tego jednego cudoka.
> Albo, co gorsza, gospodarz ma za małe pojęcie o tejże ideologii i w
> dobrej wierze przygotuje coś, co ma przypasować rodzynkowi, a okaże
> się że i tak nie trafił. Bo na przykład danie czysto warzywne, ale
> podsmażone na maśle, czy coś w tym rodzaju.
Dokładnie. No wtedy to już tylko idzie się obwiesić. Albo iść na
kulturoznawstwo...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|