| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2014-10-24 14:30:10
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 13:43, bbjk pisze:
> Więc już nie wiem, czy lepsza niezawodna i przewidywalna rutyna, czy
> niespodzianka?
Postawiłabym na rutynę, jako że na danie główne i deser zrobisz coś nowego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2014-10-24 14:35:33
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 14:28, FEniks pisze:
> A dokładnie to który tak się spodobał?
Z tego bloga: http://blogweganski.pl/zupa-krem-z-burakow/
ale inaczej zrobiłabym białe na czerwonym.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2014-10-24 14:39:39
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 14:26, FEniks pisze:
> Od razu tam przeciętna! Nieprzeciętna!
> Ale pan wegetarianin sam nie wyglądał na wyluzowanego, chociaż blondynce
> na stronie zarzucał zestresowanie.
Pan wege jeszcze całkiem ok, sportsmenka też przyjemna, a ta aligancka
wybredna dwójka... no, faktycznie nieprzeciętna.
> Odkąd zmienili formułę programu, to nie oglądam. To, co kiedyś zawierało
> się w godzinie, teraz trzeba śledzić przez tydzień. Nie potrafię być aż
> tak wytrwała.
Obejrzałam z polecenia Qry, komedia. Ale co tydzień to jednak nie.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2014-10-24 14:40:37
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 14:30, FEniks pisze:
> Postawiłabym na rutynę, jako że na danie główne i deser zrobisz coś nowego.
No to chyba przegłosowaliście, może lepiej zrobić to, w czym czuję się
mocna, niż eksperymentować.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2014-10-24 14:41:01
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 14:35, bbjk pisze:
> W dniu 2014-10-24 14:28, FEniks pisze:
>
>> A dokładnie to który tak się spodobał?
> Z tego bloga: http://blogweganski.pl/zupa-krem-z-burakow/
> ale inaczej zrobiłabym białe na czerwonym.
Wydaje mi się, że z ukiszonych buraków zupa byłaby lepsza. Ale to
kwestia gustu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2014-10-24 15:06:52
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Fri, 24 Oct 2014 14:26:59 +0200, FEniks napisał(a):
> W dniu 2014-10-24 13:08, XL pisze:
>> Dnia Fri, 24 Oct 2014 11:58:14 +0200, FEniks napisał(a):
>>
>>> Tylko Ty tutaj ograniczyłaś sprawę do religii. Widocznie nie wiesz, że
>>> wyznawać można także światopogląd. Tę AURĘ wokół siebie zatem sama
>>> skwapliwie stwarzasz.
>> Pier...papier.
>
> Nadałabyś się jednak na wegańską zupę.
>
Kiedyś żyłam, to nie.
:-}
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2014-10-24 15:34:29
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaFragi pisze:
> nie praktykujesz przyrządzania i spożywania mięsa kotka czy
> pieska (bo coś tam Cię powstrzymuje, jakaś "ideologia" właśnie,
> albo prędzej tradycja, no chyba, że o czymś nie wiem :))
http://zoknanastrychu.blox.pl/resource/demokracja.jp
g
-- w takiej sytuacji nic już tego nie powstrzyma.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2014-10-24 16:33:07
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-24 15:34, Jarosław Sokołowski pisze:
> Fragi pisze:
>
>> nie praktykujesz przyrządzania i spożywania mięsa kotka czy
>> pieska (bo coś tam Cię powstrzymuje, jakaś "ideologia" właśnie,
>> albo prędzej tradycja, no chyba, że o czymś nie wiem :))
> http://zoknanastrychu.blox.pl/resource/demokracja.jp
g
>
> -- w takiej sytuacji nic już tego nie powstrzyma.
Może byłby z niego dobry hot dog.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2014-10-24 17:03:30
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaUżytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał
>
> "Wegańska", "weganin" kogo masz na myśli - mieszkańca układu Wegi?
> Nie prościej po polsku - będzie u mnie na obiedzie jarosz?
To nie to samo. Jarosz to ktoś, kto nie je mięsa, po prostu.
Wegetarianin to świr, który też nie je mięsa, ale dorabia do tego
ideologię. Czasem ma przerzuty także na inne dziedziny, pozakulinarne.
A weganin to podobny świr, tylko do kwadratu. Gdyby dosłownie
traktować to co tacy plotą, to powinni jeść tylko żwir i to dokładnie
wypłukany.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2014-10-24 17:17:34
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Fri, 24 Oct 2014 17:03:30 +0200, Alek napisał(a):
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał
>>
>> "Wegańska", "weganin" kogo masz na myśli - mieszkańca układu Wegi?
>> Nie prościej po polsku - będzie u mnie na obiedzie jarosz?
>
> To nie to samo. Jarosz to ktoś, kto nie je mięsa, po prostu.
> Wegetarianin to świr, który też nie je mięsa, ale dorabia do tego
> ideologię. Czasem ma przerzuty także na inne dziedziny, pozakulinarne.
> A weganin to podobny świr, tylko do kwadratu. Gdyby dosłownie
> traktować to co tacy plotą, to powinni jeść tylko żwir i to dokładnie
> wypłukany.
No tak, jak obrażać ludzi, to na całego, nie?
Mnie nie obchodzi, co kto je, a czego nie je - niech tylko nie wciska
głupot, że je tylko "nie-żywe". To ma znaczenie kiedy się takiego kogoś
chce ugościć, bo człek chce się czegoś trzymać, no ale nie jakichś pierdół
nie do spełnienia, wynikających tylko i wyłącznie z czyjejś ignorancji w
zakresie biologii...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |